Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyrok na Amalteę po 12 latach

(mr)
Po procesie trwającym 12 lat zapadł w środę wyrok w głośnej przed laty sprawie firmy Amaltea.

Roman D., szef warszawskiej centrali firmy, oskarżony o wyłudzenie pieniędzy od klientów, został skazany na 4 lata i 9 miesięcy więzienia. Jolanta B.-D., dyrektor handlowy łódzkiej filii, której postawiono taki sam zarzut, na 3 lata 3 miesiące więzienia.

Amaltea działała w latach 1992-94. Zajmowała się pośrednictwem w handlu i usługach, ale przyjmowała też lokaty pieniężne, oferując korzystne na owe czasy oprocentowanie. Swoje oszczędności powierzyło jej co najmniej 420 osób, w większości z Łodzi. Klienci wpłacali (przeliczając na nowe złote) od 500 zł do 50 tys. zł, również w dolarach i markach niemieckich. Gdy Amaltea przestała wypłacać odsetki, ludzie chcieli wycofać wkłady. W łódzkiej siedzibie firmy rozgrywały się dantejskie sceny, ludzie szturmowali drzwi, poturbowali Jolantę B.-D., jej dyrektora handlowego. Do dzisiaj nie odzyskali swoich pieniędzy, tylko sam kapitał wyniósł 2,4 mln zł. Część z poszkodowanych już nie żyje.

Pokrzywdzeni, którzy brali udział w procesie, nie kryli rozczarowania wyrokiem. Zapowiadają apelację.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto