Wszystko zaczęło się od anonimowego mieszkańca, który zaniepokojony wysłał mejla z prośbą o przyjrzeniu się sprawie lokalnym redakcjom. Taka wiadomość trafiła też do dziennikarza DZ.
- Zaniepokoiły mnie powiązania jednego z komitetów wyborczych. Wszyscy pamiętamy jakim echem rozeszły się po całej Polsce zeszłoroczne ekscesy lokalnych neonazistów urządzających sobie tzw. „urodziny Hitlera” w wodzisławskich lasach. Tymczasem okazuje się, że jeden z komitetów jest dość mocno powiązany i wspierany przez takie środowiska- czytamy na wstępie.
Chodzi o Wodzisławską Inicjatywę Patriotyczną, która – zdaniem anonimowego mieszkańca – jest związana z Dumą i Nowoczesnością, której członkowie czekają na proces w sprawie zorganizowanych tzw. urodzin Adolfa Hitlera w wodzisławskim lesie.
WIP na Facebooku zarekomendowała, aby głosować na dwóch sympatyków: Kamila Madeja i Łukasza Chrząszcza z Wodzisławia 2.0.
Do wiadomości dołączył też zdjęcia z Marszu Wyzwolenia Wodzisławia Śl. (organizatorem był WIP) w których uczestniczyli członkowie DiN-u. Wydarzenie określił „marszem nacjonalistów na których zjawiają się osobniki, którym na pewno daleko do patriotów, a znacznie bliżej do nazistów”. Trzeba jednak zaznaczyć, że na zdjęciach z Marszu w naszej bazie nie znaleźliśmy haseł i symboli zakazanych przez polskie prawo (np. odwołujących się do nazizmu).
- Nie mamy wpływu na to kto pojawiał się na naszych marszach, ale możemy zapewnić, że żadne symbole totalitarne, gesty czy okrzyki nie były przez nas tolerowane, a wszelkie przejawy, nawet gdyby się pojawiły byłby stłumione w zarodku - odniosła się do tego zarzutu Wodzisławska Inicjatywa Patriotyczna.
Dodatkowo anonimowy mieszkaniec jako dowód wskazuje powiązanie pomiędzy jednym z kandydatów Wodzisławia 2.0, a osobą, która na podesłanym zdjęciu „hajluje” (w prywatnej sytuacji). Sprawdziliśmy ten wątek i nie potwierdziliśmy tych podejrzeń.
Część naszych rozmówców nie ma wątpliwości, że to celowa gra, któregoś z konkurencyjnych sztabów przed zbliżającymi się wyborami.
Kandydaci na radnych odpowiadają
Łukasz Chrząszcz odniósł się do mejla mieszkańca i jego wątpliwości do WIP-u i Marszu Wyzwolenia Wodzisławia Śl.
- Cieszę się, że mieszkańcy stoją na straży, aby nikt z ruchu neonazistowskiego nie piastował publicznych funkcji. Popieram! Nie mniej uważam za skandaliczne, aby każdego, kto działał lub działa w
organizacji patriotycznej porównywać do neonazisty! Brałem udział w pierwszym Marszu Wyzwolenia Wodzisławia organizowanym przez Wodzisławską Inicjatywę Patriotyczną, ponieważ uważałem to za świetny pomysł na upamiętnienie tego historycznego dla miasta wydarzenia. Nie znam nikogo z kręgów DIN. Każdy z moich znajomych potwierdzi Panu, że jestem zatwardziałym liberałem i potępiam socjalistów, bez względu na to czy są to narodowi socjaliści czy eurosocjaliści – napisał do naszego dziennikarza.
Sytuację skomentował też Kamil Majda, drugi z rekomendowanych przez WIP.
- Marsze Wyzwolenia Wodzisławia oceniam bardzo pozytywnie, podobnie jak wszystkie oddolne inicjatywy obywatelskie. Szkoda, że ostatni z nich odbył się w 2014 roku, bo skupiał w Wodzisławiu ludzi z różnych środowisk, których cechą wspólną był patriotyzm. Dzisiaj brakuje takich wydarzeń – przyznał.
Dodał, że niewielka część mieszkańców, którym przeszkadzał Marsz to ludzie utożsamiający się z obecną opozycją parlamentarną (KOD, Obywatele RP, itp.) i przypomniał ich „popisy” przy okazji wizyty Prezydenta Polski w Wodzisławiu Śl.
- WIP jest nieformalną i luźną grupą osób kochających ojczyznę. W zasadzie łączy nas tylko patriotyzm, bo różnimy się w kwestiach poglądów gospodarczych czy religijnych. Działamy sporadycznie, organizując się tylko kilka razy w roku. W lipcu tego roku zorganizowaliśmy patriotyczny turniej piłki nożnej i wykład Wojciecha Kempy, pt.: „Historia Armii Krajowej na Górnym Śląsku” - tłumaczy dalej.
Całą sytuację uznał za śmieszną i szukaniem sensacji na siłę. Przyznał, że nieudolne ataki na WIP mają zaszkodzić w wyborach KW Wodzisław 2.0, z którego startuje.
- Pochodzę z rodziny patriotycznej, w której przodkowie dzielnie walczyli za Polskę. Wychowywałem się w duchu patriotyzmu. Jest dla mnie rzeczą nie do przyjęcia, by próbować wiązać mnie lub moich przyjaciół, z poglądami narodowo-socjalistycznymi lub komunistycznymi. Jest to próba naruszenia moich dóbr osobistych, z którą będę walczył w każdy możliwy sposób, wliczając w to ścieżkę sądową – napisał w oświadczeniu na Facebooku, które trafiło też do naszej redakcji.
„Zaniepokojonego anonimowego mieszkańca” zaprasza na kawę lub nawet na spotkanie z przedstawicielami WIP, aby mógł sam się przekonać jak to jest naprawdę. - Niestety, spotkanie wymaga odrobiny odwagi cywilnej i przedstawienia się -dodał.
Z kolei w oświadczeniu wydanym przez Wodzisławską Inicjatywę Patriotyczną czytamy, że wspomniani kandydaci Wodzisławia 2.0 są zagrożeniem dla „ dla obecnego układu w naszym mieście”.
- Myśleliśmy, że udzielone przez nas w styczniu poparcie dla inicjatywy Ruchu Narodowego (więcej tutaj ) utnie wszelkie spekulacje, na temat naszego nastawienia do osób propagujących nazizm, faszyzm czy komunizm. Zatem oświadczamy, że nigdy nie współpracowaliśmy z żadnymi organizacjami czy ludźmi o poglądach narodowo-socjalistycznych. Postrzegamy ich na równi z komunistami. Osoby propagujące jakikolwiek ustrój totalitarny uznawane są przez nas jako wrogie państwu i narodowi polskiemu, więc siłą rzeczy są również naszymi wrogami – czytamy.
Członkowie WIP dodali z żalem, że nikt nie chce głośno mówić o ich pozytywnych inicjatywach, jak np. lipcowy wykład w Wodzisławiu Śl. pt. Historia Armii Krajowej na Górnym Śląsku.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?