Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Kontrolerka MPK mnie okłamała

Perełka
Tomasz Hołod
"Jestem zbulwersowana postępowaniem kontrolerki, która zachowała się nie fair wobec mnie i zwyczajnie mnie okłamała mnie" - napisała do nas internautka.

Moja historia, która miała miejsce podczas kontroli w autobusie. Jestem zbulwersowana postępowaniem kontrolerki, która zachowała się nie fair wobec mnie i zwyczajnie mnie okłamała mnie i przez nią zmuszona byłam pojechać dalej, zamiast wysiąść na przystanku, na którym powinnam była. Jednocześnie chciałabym ostrzec internautów/czytelników, jeśliby znaleźli się w podobnej sytuacji, aby nie dali zrobić się "w konia" tak jak ja.

W poniedziałek, 3 października, jechałam linią 136, nr autobusu 8036, godz. ok. 17:22-17:23. Prawie tuż przed podjechaniem autobusu na przystanek Ojca Beyzyma, kontrolerka poprosiła mnie o bilet. Powiedziałam jej, że mam bilet i od razu zaznaczyłam, że teraz na tym przystanku muszę wysiąść. Odpowiedziała mi, żebym się nie martwiła, ona zatrzyma autobus. Pokazałam bilet. Autobus zatrzymał się. Kontrolerka sprawdziła bilet przez czytnik, ale nie powiedziała kierowcy, żeby poczekał, bo pasażerka okazująca bilet właśnie teraz wysiada i... pojechałam dalej! Zamiast spokojnie wysiąść.

Kierowca zamknął drzwi. Ja, nie widząc żadnej reakcji kontrolerki, sama zaczęłam interweniować, że muszę wysiąść, dopiero wtedy ta kontrolerka łaskawie poprosiła o otwarcie drzwi, ale co z tego, kierowca już nie otworzył drzwi.

Dla mnie jest to zagrywka nie fair. Skoro informuję ją, że mam bilet i mówię, że teraz wysiadam, to powinna umożliwić mi wyjście po okazaniu biletu, a ja pojechałam przez nią dalej! Jak zapewnia, to niech się wywiąże z obietnicy.

Chciałabym, że kontrolerkę pouczono, że takie zachowanie jest karygodne i tak się nie robi! Przecież przez coś takiego pasażer może się spóźnić, np. na bardzo ważne dla niego spotkanie w sprawie pracy, do lekarza itp. Ja przez to, że zostało mi uniemożliwione wyjście z autobusu na moim przystanku, spóźniłam się właśnie na bardzo ważne spotkanie. Gdyby nie to, nie byłabym aż tak rozżalona tym wydarzeniem i postępowaniem kontrolerki...

Mogła wysiąść ze mną i na przystanku sprawdzić mi bilet. Żałuję, że tego nie zażądałam od niej, ale uwierzyłam, że zatrzyma autobus. Mam teraz nauczkę - NIE WIERZ KONTROLEROM..."

Co sądzisz o takim zachowaniu kontrolerki? Jak powinna zachować się pasażerka? Podyskutuj.

Zobacz także: Kontrolerzy czy gapowicze - kto wywołał bójkę w tramwaju linii 3?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto