Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrobili piotrkowian w nowe umowy na prąd, teraz każą im płacić

Karolina Wojna
Bartłomiej Krasiński najczęściej pomaga konsumentom w rezygnacji z usług nowych operatorów
Bartłomiej Krasiński najczęściej pomaga konsumentom w rezygnacji z usług nowych operatorów Dariusz Śmigielski
Mieszkańcy Piotrkowa próbują uwolnić się od umów podpisanych pod wpływem groźby kary. Do rzecznika praw konsumenta trafia coraz więcej skarg na nie do końca uczciwych kurierów.

Od lutego rodzina pani Anny z Piotrkowa walczy z dostawcą energii elektrycznej o skuteczne wypowiedzenie umowy, którą jej rodzice podpisali w wyniku wprowadzenia ich w błąd przez kuriera. 80-letni piotrkowianie zmieniając operatora telefonicznego, "dostali" też nowego dostawcę energii, bo i taką umowę podsunął im kurier. Do tego, jak twierdzi pani Anna kurier miał straszyć rodziców wysokimi opłatami za niepodpisanie umowy.

O ile od pierwszej umowy - z operatorem telekomunikacyjnym rodzice odstąpili w terminie, to o drugiej dowiedzieli się dopiero, gdy poprzedni dostawca energii - PGE - przysłał rozliczenie. Zdaniem pani Anny, jej rodzice zostali oszukani i wprowadzeni w błąd przez kuriera - akwizytora, co teraz odbija się czkawką całej rodzinie, bo za odstąpienie od umowy po terminie firma ma prawo nałożyć kilkaset złotych opłaty jednorazowej.

- Ja mogę zapłacić, żeby mieć święty spokój, ale chodzi o rodziców. Mama, gdy przychodzi nowe pismo ma biegunkę, tato bierze leki na serce. Tak nie można postępować w stosunku do starszych ludzi - denerwuje się pani Anna, która o całej sprawie powiadomiła piotrkowską prokuraturę rejonową.

Dla państwa K. z Piotrkowa cała sprawa zaczęła się w lutym tego roku. Do ich mieszkania zapukał kurier firmy TelePolska, który zaoferował usługi nowego operatora. - Mój tato został zastraszony, że ten człowiek drugi raz nie przyjedzie, a aktualny operator rodziców upada. I że będą musieli zapłacić karę 300 zł za niepodpisanie umowy - opowiada pani Anna. Jest zdenerwowana, bo rodzice od lutego ciągle walczą ze skutkami wizyty kuriera i złożenia kilku podpisów.

Kilku, bo oprócz umowy z firmą Telepolska, od której odstąpili w ciągu 10 ustawowych dni, rodzice pani Anny podpisali też umowę z firmą Polska Energetyka Pro, nowym dostawcą energii. - Problem w tym, że kurier nie zostawił tej umowy ojcu. O wszystkim dowiedzieliśmy się dopiero, gdy przyszło końcowe rozliczenie od PGE, poprzedniego dostawcy energii - opowiada córka państwa K.

- Mój ojciec ma 80 lat, nie wiedział do końca co podpisuje - podkreśla pani Anna, która znając okoliczności podpisania umowy wystąpiła do nowego dostawcy prądu o unieważnienie umowy bez ponoszenia kosztów przez rodziców. Operator rezygnację przyjął, ale w związku z przedterminowym rozwiązaniem umowy chce naliczyć wysoką opłatę jednorazową. Z punktu widzenia nowego dostawcy, wszystkie formalności zostały spełnione.

Pani Anna o sprawie powiadomiła prokuraturę.- Dostaliśmy takie zawiadomienie, dochodzenie zostało wszczęte w kierunku zmuszania do określonego zachowania polegającego na podpisaniu umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych pod groźbą nałożenia kary za odstąpienie od umowy - mówi Sławomir Mamrot, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.

O sprawie został też powiadomiony rzecznik praw konsumenta w Piotrkowie. Bartłomiej Krasiński przyznaje, że nie jest to pierwsze pismo dotyczące tego operatora telefonii i dostawcy prądu. - Ale wszystkie dotąd związane były z odstąpieniem od umowy, nie było tak, że klient nie dostał umowy - mówi Krasiński dodając, że problem często leży w praktykach stosowanych przez akwizytorów - kurierów, którym zależy na jak największej liczbie pozyskanych klientów.

Jak dodaje rzecznik, tego dowodzą m.in. ostatnie zgłoszenia konsumentów na jeszcze inną firmę - kolejnego dostawcę energii. - Widać, że firma wchodzi na nasz rynek "mocno", bo zgłoszenia są też do rzecznika powiatowego - mówi Krasiński. - Tu kurierzy kuszą m.in. niższymi cenami energii zapewnionymi przez prezydenta...

Agnieszka Kamińska, kierownik biura prasowego Polska Energetyka PRO obiecała wyjaśnić sytuację z piotrkowskim klientem. Z kolei, jak informuje Dawid Piekarz, rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej, delegatura UKE w Łodzi od początku roku rozpatrzyła 11 wniosków o interwencję i 15 wniosków o mediację w sprawie TelePolski. Prawie wszystkie dotyczyły wprowadzenia w błąd przy zawarciu umowy.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto