Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wreszcie doczekaliśmy się loftów u Scheiblera

Anna Wójcik
Anna Wójcik
2 tysiące publikacji, ale także prawie 2 lata opóźnienia w budowie loftów u Scheiblera. Długo oczekiwana inwestycja została w końcu oddana do użytku.

Od momentu rozpoczęcia budowy loftów w starych murach fabryki Karola Scheiblera minęło prawie pięć lat. Wczoraj (18 maja) firma Opal Property Developments oficjalnie oddała do użytku swoją inwestycję. 

Australijska inwestycja na łódzkim gruncie

Pomysł na zagospodarowanie przędzalni na Księżym Młynie zrodził się w 2005 roku. Australijczyk Nathan Stoilar, który zachwycił się jej architekturą podczas swojej pierwszej wizyty w naszym mieście, postanowił stworzyć w murach fabryki mieszkania, czyli tzw. lofty.

Wnętrza historycznych mieszkań cechuje wysoki standard, duża przestrzeń, a także postindustrialny charakter tworzący klimat tego miejsca. Inwestor już na starcie chciał przywrócić pierwotny kształt budynku. Dawną świetność budowli można dostrzec w ogromnych pofabrycznych oknach, czy też żeliwnych słupach charakterystycznych dla tego typu architektury. Ten XIX-wieczny budynek kontrastuje z jej nowoczesnym, jasnym wnętrzem. - To jest inwestycja na skalę światową. Podczas kilkuletniej budowy ukazały się 2 tys. publikacji na temat loftów - z dumą mówiła Dorota Urawska z Opal Property Developments podczas oficjalnego otwarcia.

Strzał w dziesiątkę

Pomysł na lofty okazał się strzałem w dziesiątkę. Nie trzeba było długo czekać, a już na horyzoncie pojawili się pierwsi kupcy. Wśród nich byli polscy celebryci, m.in. Borys Szyc i członkowie zespołu Blue Cafe. - Ale nie tylko Polacy interesują się loftami. Mieszkania również kupują osoby zza granicy - podkreśla Dorota Urawska.

- Obecnie z 421 loftów o powierzchni 40-200 mkw zostało nam ok. 30. Myślę, że i tak szybko znajdą właścicieli, mimo że na początku metr kwadratowy kosztował ok. 3,9 tys za mkw, a teraz trzeba za niego zapłacić od 5,5-9,5 tys. - zaznacza Urawska.

Chcesz luksusu - to czekaj

Budowa loftów trwała jednak znacznie dłużej niż pierwotnie planowano. Właściciele musieli czekać na klucze do mieszkań dwa lata dłużej, niż im obiecywano. - Informowaliśmy na bieżąco naszych klientów o wszelkich opóźnieniach. To był naprawdę skomplikowany projekt - broniła się Urawska. - Przede wszystkim należy pamiętać, że rewitalizacji nie da się porównać do budowania od początku - dodawała.

- Cieszę się, że już nikt nie zada mi pytania, kiedy skończymy - kwitował Yaniv Meydan, prezes zarządu Opal Property Developments.

Twórcą projektu loftów u Scheiblera był Gary Wolff, architekt, którego Stoliar przyciągnął ze sobą do Łodzi z Australii oraz polski duet Dariusz Witasiak i Paweł Marciniak.

Już na najbliższą sobotę zaplanowano dni otwarte.


Czytaj także:
- Powstanie nowy kompleks ekskluzywnych apartamentów
- Miasto odkupiło EC1 - Wschód

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto