Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wokół meczu Dolcana Ząbki z ŁKS

Paweł Hochstim
Jakub Kosecki po raz kolejny spisał się znakomicie
Jakub Kosecki po raz kolejny spisał się znakomicie fot. Jakub Pokora
- Zastanawialiśmy się, w jakim składzie wyjść na Dolcana. W myśl piłkarskiej zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia, postanowiliśmy jednak wybrać taką samą jedenastkę - mówił po meczu w Ząbkach trener ełkaesiaków Andrzej Pyrdoł. Łódzkie szkoleniowiec może mieć powody do zadowolenia, bo jego zespół wygrał drugi mecz w tym sezonie i ma komplet punktów.

- Wynik końcowy jest pozytywny - mówił Pyrdoł. - Między innymi dlatego wyszliśmy w tym samym składzie, żeby zobaczyć, czy ci piłkarze, którzy bardzo dobrze zagrali z Pogonią, potwierdzą swoją formę. Dzięki temu mamy już obraz tych zawodników.

Trener łódzkiej drużyny zdradził, że przed piątkowym meczem z Piastem Gliwice można spodziewać się jakiejś zmiany w składzie. - Przed kolejnym meczem musimy już się zastanowić, bo wygląda na to, że przeciwnik będzie bardzo groźny - dodał Pyrdoł. Piast, podobnie jak ŁKS, ma na razie komplet punktów.

Pytany, czy najbardziej zawiódł go Damian Seweryn, skoro zdjął go już w przerwie, trener ŁKS twierdzi, że zdecydowała... żółta kartka.

- W pierwszej połowie mieliśmy dwie żółte kartki i zdecydowaliśmy, że jeden z tych piłkarzy musi zejść. Padło na Seweryna. Ale nie ulega kwestii, że po zmianie nasza gra wyglądała lepiej - mówi Pyrdoł.

Trener ełkaesiaków nie ukrywa, że w łódzkim zespole widać jeszcze brak zgrania. - Na pewno za kilka tygodni zespół będzie bardziej zgrany. Ale już dziś było momentami widać zgranie, jak choćby przy drugim golu, gdzie najpierw Mięciel dobrze rozegrał ze Smolińskim, później dostał dobre podanie i strzelił - tłumaczy łódzki szkoleniowiec.

Zarówno trener, jak i piłkarze zespołu z al. Unii ze spokojem podchodzą do dwóch pierwszych zwycięstwo. - Każdy mecz jest dla nas bardzo ważny i trzeba poważnie do niego podchodzić. A jak nie stracimy bramki, to wydaje się, że przynajmniej jedną potrafimy strzelić. Więc powinno być dobrze - dodaje Pyrdoł.

W Ząbkach dobrą zmianę dał Rafał Kujawa, a i Marcinowi Mięcielowi grało się łatwiej. Do tej pory trener ŁKS stosował taktykę z jednym napastnikiem, ale nie jest wcale pewne, że tak będzie w kolejnych spotkaniach.

- Dziś wprowadziliśmy Kujawę i uważam, że zmiana była dobra. A jak będzie w przyszłości? Zobaczymy - tajemniczo odpowiada szkoleniowiec.

Wydaje się, że Kujawa może w piątek zagrać w pierwszej jedenastce przeciwko Piastowi, bo z nie ma wątpliwości, że w Ząbkach dał znacznie lepszą zmia-nę, niż w poprzednim meczu z Pogonią. Piłkarz podpisał nowy kontrakt z ŁKS i czeka na ustabilizowanie formy.

* * * * *

Nasz kandydat na Euro 2012

Drugi mecz i drugi gol. Na trzy tygodnie przed swoimi dwudziestymi urodzinami Jakub Kosecki pewnie zmierza po tytuł odkrycia rundy.

Piłkarz, który w ubiegłym sezonie dostał nagrodę dla najlepszego zawodnika Młodej Ekstraklasy zaprzecza teorii, że przejście z futbolu młodzieżowego do seniorskiego jest olbrzymim przeskokiem. Kosecki, co może dziwić, nie tylko imponuje młodzieńczą werwą i szybkością, ale również mądrością w grze. Potrafi skutecznie odebrać piłkę rywalowi, dobrze rozegrać, zauważyć lepiej ustawionego po drugiej stronie boiska partnera. Ale jego największą zaletą bez wątpienia jest szybkość i gra jeden na jeden. Czyli to, z czego słynął... jego ojciec.

Gdy za niespełna dwa lata reprezentacja Franciszka Smudy będzie rozpoczynać grę na organizowanych przez Polskę i Ukrainę mistrzostwach Europy, Ko-secki jr będzie miał niespełna 22 lata. Kapitanem reprezentacji, jak jego ojciec nie będzie,ale lewoskrzydłowym...?

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto