Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Witaszczyk na dziś: Z byka ich!

Jerzy Witaszczyk
W cieniu wydarzeń pod krzyżem w najlepsze trwa dyskusja o nowym "bykowym". Kilka dni temu posłowie koalicji ujawnili, ze chcą przywrócić wynalazek Mussoliniego i Gomułki - podatek od braku dzieci.

Za Gomułki takim podatkiem obciążeni byli kawalerowie po 26. roku życia. Panny nie płaciły. Może władzom wydawało się, że nie biorą udziału w prokreacji?

Teraz - według Mieczysława Kasprzaka z PSL - takim podatkiem mają być objęci wszyscy bezdzietni powyżej 40. Wszyscy, ale z wyjątkami. Bodaj Magdalena Kochan z PO zapewniła, że zwolnione zostaną pary bezpłodne. Wyobrażają sobie Państwo, jaki ruch będzie u ginekologów? Okaże się, że wszystkie pary bez dzieci posiadają odpowiedni certyfikat. Skąd my to znamy? Ze szkoły. Leniwi rodzice małych analfabetów wolą im załatwić status dyslektyka niż uczyć ortografii. To samo z małymi zbójami - ci jak kogoś zleją pokazują zaświadczenie, że mają ADHD. I pomyśleć, że kiedyś na tę chorobę było proste lekarstwo!

Zaraz po ogłoszeniu bykowego Polacy zaczęli się zastanawiać, w jakim stopniu w Polsce "wszyscy" znaczy "wszyscy". Np., czy księża będą płacić? Zakonnice? Kiedy kilka lat temu Lipsk (Białostockie) próbował na własną rękę wprowadzić bykowe, redakcja polgej.pl pisała o gejach, "którzy nawet pozostając w związkach są w świetle polskiego prawa starymi kawalerami. Ciekawe, czy pedałów też zmuszano by do płodzenia dzieci? Chyba nie, skoro pedał w roli ojca jest dla większości polskiego społeczeństwa nie do zaakceptowania. (…) Czyżby pedalskie pieniądze miały w tym kraju jednak nie śmierdzieć?"

Uzasadnienie dla bykowego niby jest logiczne: nie macie dzieci, które będą pracować na waszą emeryturę, to sami wcześniej do tej emerytury sobie dołóżcie. Ale deklaracje sobie, a życie sobie. W projekcie budżetu na rok 2011 zgodnie z zapowiedziami władza oszczędza na wszystkich, z wyjątkiem siebie. Kancelaria prezydenta dostanie 1,3 mln więcej, Sejm - 5,5 mln, KRRiT zgarnie 5 mln więcej, co jest zrozumiałe, bo jest już "nasza". Podobnie z IPN. I chyba na to jest potrzebne bykowe. Bo każdy pretekst jest dobry, żeby głębiej wsadzić łapę do kieszeni obywatela. A że naprawdę rodzi się mało dzieci? No, przecież nasi politycy tego problemu nie rozwiążą. Skoro od 20 lat nie radzą sobie z psimi kupami…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto