Po udanym rewanżu w sobotę w potyczce z Crusaders Warszawa drużyna Wilków Łódzkich udowodniła, że będzie liczyć się w walce o fazę play off Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego.
Sytuacja w I lidze Grupy Północnej po czterech spotkaniach jest bardzo ciekawa. Wilki zajmują 3. miejsce z dorobkiem 4 punktów. Crusaders są na 2. miejscu, ale mają tyle samo punktów, co łódzka ekipa. Zespoły Angels Toruń i Cougars Szczecin zamykają tabelę Grupy Północnej, mając na koncie po 2 punkty.
Poza zasięgiem wydaje się być na razie Seahawks Sopot, który zgromadził komplet punktów, gromiąc m.in na inaugurację Wilki 49:0. Zespół z Trójmiasta ma w swoich szeregach kilku amerykańskich graczy, m.in. Gabriela Chambersa, i nie daje rywalom szans, zdobywając średnio 45 punktów w meczu.
Wilkom idzie w tym sezonie "w kratkę". Po wspomnianej klęsce w Sopocie przyszło zwycięstwo na Łodziance z Kuguarami ze Szczecina po bardzo ciekawym spotkaniu 27:23. Bohaterem meczu był Borys Bednarek, który dzięki trzem przyłożeniom, z czego dwóm w ostatniej kwarcie, dał pierwsze zwycięstwo w tych rozgrywkach.
- Zarówno nasza ofensywa, jak i defensywa spisywała się wyśmienicie, a liniowi prezentowali grę na medal - mówił po spotkaniu Jarosław Kalita, prezes i obrońca Wilkow.
Niesione wygraną nad Kuguarami Wilki gościły następnie w Pabianicach stołecznych Krzyżowców. Niestety to spotkanie podopiecznym Jakuba Ciesielskiego nie wyszło - przegrali 8:30.
- Trzeba przyznać, że Crusaders rozegrali bardzo dobre spotkanie. Popełniliśmy bardzo dużo małych błędów, które przełożyły się na końcowy wynik - mówił po meczu Jakub Ciesielski.
Trener Wilków niestabilną sytuację w drużynie upatruje także w brakach kadrowych i kontuzjach zawodników. Łódzka drużyna prowadziła otwarte nabory do swojej ekipy. Wszystko po to, żeby wzmocnić skład i stworzyć silniejszy zespół, który może powalczyć w tym roku nawet o play offy.
Będąca w przebudowie drużyna w ostatnią sobotę zmierzyła się ponownie z Crusaders Warszawa. Determinacja i wola walki zaprocentowały. Wilki wygrały w stolicy 26:17, a bohaterem spotkania został... rezerwowy biegacz Rafał Zapart. Skrzętnie wykorzystał swoją szansę i zdobył cztery przyłożenia, w tym jedno po przebiegnięciu 70 jardów.
W niedzielę podopieczni Jakuba Ciesielskiego powalczą w Toruniu z tamtejszymi Aniołami. Rywale Wilków wygrali do tej pory jedno spotkanie - na wyjeździe z Kuguarami. Wcześniej dwukrotnie wysoko przegrali z Seahawks Sopot (7:50 i 7:64), a w ostatniej kolejce nie sprostali również stołecznym Krzyżowcom 6:12.
Angels zajmują czwarte miejsce. Zwycięstwo nad ekipą z Torunia pozwoliłoby odbić się Wilkom Łódzkim od dwóch ostatnich lokat w tabeli i umocnić w górnej części oraz poważnie myśleć o awansie do fazy play off.
Mecz z Angels Toruń rozpocznie się o godz. 15. Niecały tydzień później Wilki zmierzą się z ekipą z Sopotu.
Terminarz spotkań Wilków w sezonie zasadniczym I PLFA Grupy Północnej:
- Angels Toruń - Wilki Łódzkie (24 maja, Stadion Miejski w Toruniu, godz. 15)
- Wilki Łódzkie - Seahawks Sopot (30 maja, Aleksandrów Łódzki)
- Wilki Łódzkie - Angels Toruń (14 czerwca, Łódź)
- Cougars Szczecin - Wilki Łódzkie (21 czerwca, Szczecin)
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?