Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wakacyjne porzucenia zwierząt w Łodzi. Do schroniska trafiło kilkaset psów i kotów

Jacek Losik
Do schroniska trafiło 500 psów
Do schroniska trafiło 500 psów Fot. grzegorz gałasiński
W wakacje 2016 w Łodzi porzucono więcej psów i kotów, niż rok wcześniej. O złej sytuacji informują strażnicy miejscy i dodają: kary za znęcanie się nad zwierzętami są za małe.

Tylko w ubiegłym tygodniu mieszkańcy Łodzi porzucili dwa psy. Suka, która została przywiązana do krzaków w parku im. Staszica przeżyła dzięki ludziom, którzy w poniedziałek tamtędy spacerowali. Psa, którego trzy dni później zostawiono skrępowanego na ul. Wólczańskiej, uratowali pracownicy pobliskiej firmy, którzy zauważyli zajście na kamerach monitoringu.

Oba psiaki zostały przewiezione przez łódzkich strażników miejskich z Animal Patrolu do schroniska dla bezdomnych zwierząt przy ul. Marmurowej. Funkcjonariusze podkreślają, podobnych psich dramatów, które rozegrały się w minione wakacje, było znacznie więcej.

Pies przywiązany do drzewa w Łodzi uratowany przez straż miejską
- Mimo nagłaśniania sprawy w mediach, ludzie nadal bez najmniejszych oporów porzucaniem swoich najwierniejszych przyjaciół - ubolewa Łukasz Berliński, dowódca sekcji Animal Patrolu łódzkiej straży miejskiej. - Z naszych obserwacji wynika, że w te wakacje łodzianie częściej porzucali swoje zwierzęta, niż w ubiegłych latach.

Strażnicy ze zwierzęcego patrolu od 1 czerwca do końca sierpnia przywieźli do łódzkiego schroniska ponad 317 zwierząt . Łącznie przez trzy najcieplejsze miesiące roku placówka przy ul. Marmurowej przyjęła 775 zwierząt (500 psów i 275 kotów).

Dlaczego tak się dzieje? Zdaniem łódzkich strażników, kary za znęcanie nad zwierzętami nadal są za małe. - Zalicza się do tego przestępstwa również przywiązanie i zostawienie na śmierć. Kary są zdecydowanie za małe. Do tego zbyt rzadko są egzekwowane. Przez to wiele osób czuje się bezkarnymi - mówi Łukasz Berliński.

Przypomnijmy, że obecnie za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat więzienia. Resort sprawiedliwości, chce zaostrzyć kary do 5 lat.

Pies przywiązany do drzewa na Kmicica w Łodzi

Grzegorz Kaczmarek, dyrektor łódzkiego schroniska, widzi mimo wszystko pewne pozytywy. Co prawda co roku rośnie liczba przyjmowanych zwierząt na Marmurową, ale jednocześnie coraz więcej jest odbieranych przez właścicieli.

W 2014 r. (od 1 stycznia do 31 sierpnia) tylko 34 proc. przyjętych zwierząt zostało odebranych przez właścicieli. W 2015 r. odsetek wzrósł do 39 proc. W tym roku - do 44 proc.

Amstaffy w Łodzi czekają na adopcję [ZDJĘCIA]

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 22-28 sierpnia 2016 roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto