Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W szpitalu dziecięcym przy ul. Spornej w Łodzi rodzice śpią na krześle. Szpital odsyła do hotelu

Agnieszka Jędrzejczak
Na takim krześle rodzice muszą spać przy chorym dziecku w oddziale laryngologicznym w szpitalu im. Konopnickiej w Łodzi.
Na takim krześle rodzice muszą spać przy chorym dziecku w oddziale laryngologicznym w szpitalu im. Konopnickiej w Łodzi. Czytelnik
Rodzice, którzy spędzają noc przy chorym dziecku w szpitalu im. Konopnickiej w Łodzi muszą spać na... twardym, plastikowym krześle. Nie ma miejsca na leżanki. Dyrekcja Uniwersyteckiego Centrum Pediatrycznego odsyła rodziców do hotelu.

Na krzesełku przy chorym dziecku
Wydawać się mogło, że tak prymitywne warunki w szpitalu to już przeszłość. Ale nie w Łodzi. W oddziale laryngologicznym Uniwersyteckiego Centrum Pediatrycznego im. Konopnickiej w Łodzi jeśli rodzic chce nocować przy swoim dziecku, może spędzić noc, ale tylko na krzesełku. I nie ma znaczenia czy jest to jedna noc, czy na przykład aż cztery, co nie jest rzadkością.

– Jestem w szoku, bo okazuje się, że matki mniejszych dzieci muszą spać na krzesłach, ponieważ nie ma dla nich miejsc w sali. Rodzice starszych dzieci, które dostają większe łóżka, śpią razem z nimi, choć przepisy tego zabraniają – mówi nam jeden z rodziców.

Fatalne warunki rzutują na opinię szpitala. – Mimo że mam do niego bardzo blisko, właśnie z tego powodu, jeśli coś się dzieje z dzieckiem, jeździmy do ICZMP – przyznaje inny rodzic.

Dyrektor szpitala im. Konopnickiej tłumaczy, że problemem są „warunki lokalowe” w oddziale laryngologicznym. – Nie mamy możliwości dostawienia tam leżanek dla rodziców – tłumaczy Monika Domarecka, dyrektor Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi, pod który podlega szpital dziecięcy im. Konopnickiej. – Na terenie Centrum jest hotel z trzynastoma miejscami noclegowymi do stałej dyspozycji rodziców - dodaje.

Ale ci mówią, że chcą być przy chorym dziecku, bo to noce są często najtrudniejsze dla maluchów. – Dziecko boi się zostać samo na noc, czuje się bezpieczniej, gdy jest przy nim ktoś bliski, dlatego nie wyobrażam sobie zostawienia go samego – mówi nam rodzic.

Opłata za pobyt rodzica w szpitalu
Za nocowanie na krzesełku szpital twierdzi, że nie pobiera żadnych opłat. Inaczej w hotelu. Za pierwszą dobę w przyszpitalnym hotelu rodzic musi zapłacić 25 zł, za każdą kolejną - 20 zł. Do tego doliczane jest 5 zł od osoby za wymianę pościeli i ręczników (poza pierwszą dobą).

Udostępnienie rodzicowi łóżka w boksie indywidualnym z sanitariatem w szpitalu kosztuje 15 zł na dobę, a 10 zł trzeba zapłacić za łóżko szpitalne przy dziecku.

Rzecznik Praw Dziecka (RPD) już rok temu apelował do ministra zdrowia, by rozpocząć prace legislacyjne, które zwalniałyby rodziców z konieczności ponoszenia kosztów ich pobytu przy dziecku w szpitalu. Opieka oraz możliwość kontaktu dziecka z osobami bliskimi jest gwarantowana małym pacjentom przepisami, a dokładnie: art. 33 ust. 1 i art. 34 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

– Obecność rodzica i jego opieka wpływa na niwelowanie strachu i obaw dziecka związanych z pobytem w szpitalu. Jest również niezwykle ważna w przypadku dzieci przewlekle i terminalnie chorych – uważa Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.

Szpitalom nikt nie broni pobierać opłaty od rodziców
Placówki medyczne są prawnie zobligowane do zapewnienia warunków pobytu także dla rodziców i opiekunów dziecka. Czytamy o tym w ust. 8 części Y załącznika nr 1 do rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą:

W oddziale dziecięcym zapewnia się dodatkowe łóżka w pokojach dzieci lub w odrębnym pomieszczeniu przeznaczone dla rodziców lub opiekunów dziecka.

Rzecznik Praw Dziecka przyznaje, że nadal zgłaszane są mu trudności w przestrzeganiu tego prawa. Chodzi między innymi o: niezapewnienie przez szpitale właściwych warunków do pobytu rodzica przy łóżku dziecka, wysokości pobieranych przez szpital opłat za pobyt rodziców lub osób bliskich przy dziecku czy wprowadzanie przez szpitale ograniczeń godzinowych odwiedzin, bez uwzględniania wieku i potrzeb dzieci znajdujących się na oddziale.

Minister za zniesieniem opłat za pobyt rodzica w szpitalu
Zmiany legislacyjne w tym zakresie zapowiedział w kwietniu 2018 roku Łukasz Szumowski, minister zdrowia. – Udowodniono naukowo, że obecność rodzica przyspiesza proces leczenia. Tym bardziej szpital nie powinien pobierać od niego opłat za towarzyszenie dziecku na sali chorych – powiedział minister.

Zapis o tym, że szpital nie może pobierać od rodzica opłat za pobyt z dzieckiem na oddziale ma się znaleźć w nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, nad której projektem pracuje resort. Dopuszczalne mają być tylko opłaty za dodatkowy pokój czy posiłki dla rodzica. Zmiany mają wejść w życie jeszcze w 2018 roku.

Są jednak szpitale w Polsce, które nie czekają na zmiany legislacyjne. Szpital z Kędzierzyna zniósł opłaty za pobyt rodzica przy chorym dziecku 1 czerwca. Podobnie zrobił Szpital Specjalistyczny im. Św. Rodziny w Warszawie na oddziale pediatrii oraz pododdziale patologii noworodka. Rodzice będą płacić wyłącznie za dodatkowe posiłki.

W województwie łódzkim przykładem jest Pabianickie Centrum Medyczne. O zniesieniu opłat dla rodziców, których dziecko przebywa w tym szpitalu, zdecydowały władze miasta. Rodzice nie ponoszą tam kosztów pobytu przy dziecku od 1 maja.

Zobacz także: W jakich warunkach rodzice śpią w szpitalu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto