Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Łódzkiem szkoły wydają na 6-latków. Być może niepotrzebnie

Jolanta Sobczyńska
Sześciolatki powinny mieć sanitariaty dostosowane do ich wzrostu
Sześciolatki powinny mieć sanitariaty dostosowane do ich wzrostu fot. Janusz Wójtowicz
W województwie łódzkim samorządy i szkoły szykują się na przyjęcie 6-latków w pierwszych klasach. Często dzieje się to kosztem dzieci starszych, czyli tych, które już w szkołach są, twierdzą rodzice, którzy zaangażowali się w Łodzi w akcję "Ratujmy maluchy". Minister edukacji Katarzyna Hall zastanawia się bowiem nad częściową rezygnacją z obowiązkowego posyłania 6-latków do szkół w 2012 roku.

15 września w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Rodzice, którzy zebrali 330 tysięcy podpisów pod projektem, domagają się w nim m.in. ponownego podwyższenia wieku szkolnego dla dzieci do lat 7.

- Ten projekt nie jest fanaberią rodziców, którzy boją się posłać dzieci do szkoły - mówi Maciej Kret ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców w Łodzi. - Mamy prawo domagać się, by nasze pociechy trafiły do odpowiednio przygotowanych szkół. Od 1 września dostałem już 300 maili od rodziców z całego kraju, pokazujących katastrofalną sytuację w szkołach i przedszkolach.

Maciej Kret, podobnie jak kilkoro innych rodziców z Łódzkiego, ruszył na obchód szkół. Chcieli na własne oczy przekonać się, czy placówki są gotowe na przyjęcie 6-latków.

- Byłem w trzech łódzkich podstawówkach oraz w szkołach w Pabianicach - mówi Maciej Kret. - W Pabianicach dyrektorzy podstawówek dostali po 12 tysięcy złotych. Pieniądze przeznaczono na przygotowanie szkół na przyjęcie sześciolatków. Nie wystarczyło już na inne prace.

Ale pomieszczenia dla klas pierwszych musiano przygotować świetnie, bo do szkół w Pabianicach już w tym roku poszło prawie 30 procent 6-latków.

- W SP 13 przebudowaliśmy piony sanitarne, by pasowały do najmłodszych uczniów - mówi Waldemar Boryń, naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miasta w Pabianicach. - W SP 3 mamy specjalne piętro dla klas 1-3, w innych szkołach osobne skrzydła dla najmłodszych uczniów.

Wojewódzka Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Łodzi przyglądała się przygotowaniu łódzkich szkół do przyjęcia sześciolatków dwa lata temu. Placówki nie miały wtedy pięter dla maluchów, umywalki były za wysoko, ławki i krzesła nie były dostosowane do wzrostu dzieci.

- Ale już badania przeprowadzone w roku szkolnym 2010/2011 w 10 procent szkół w województwie łódzkim, czyli w 74 placówkach pokazały, że w 36 z nich dla 5 i 6-latków stworzono bardzo dobre warunki, a w reszcie placówek - dobre - twierdzi Zbigniew Solarz, rzecznik WSSE w Łodzi.

W Łodzi tylko w 2011 roku władze wydały 54 tys. zł na budowę placów zabaw z programu "Radosna szkoła".

W Zespole Szkół Integracyjnych w Skierniewicach jest osobne piętro dla klas 1-3.

Czytaj także: Chrystoteka w Łodzi. Pierwsza taka impreza w Polsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto