Niektórym zależy na promowaniu konkretnych towarów czy usług. Wtedy wynajmują osoby do roznoszenia ulotek, kuponów promocyjnych. Wynajmują najchętniej młodych ludzi, np. studentów czy hostessy. Wszystko to są jednak prace sezonowe. Osoby zatrudniane są na krótki okres - tydzień, dwa, miesiąc.
- Metkowałam i pakowałam towary - opowiada Martyna, studentka. - Stawka za godzinę wynosiła 9 zł brutto. Mój kolega rozdaje ulotki reklamowe za 4 zł za godzinę.
Najwięcej pracy od połowy listopada jest w hipermarketach. Powstają nowe ekspozycje, pojawiają się sezonowe produkty, trzeba uzupełniać towary na półkach.
- Zatrudniamy dodatkowe osoby, korzystając z usług agencji pracy tymczasowej - mówi Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzecznik sieci hipermarketów. - W zależności od wielkości sklepu zatrudniamy od kilku do kilkunastu osób.
- Przed świętami zatrudniane są na umowy-zlecenia dodatkowi pracownicy pomocniczy, np. do rozładunku dostaw - opowiada Anna Kaźmierczak z biura prasowego sieci drogerii. - Jest to związane ze zwiększonym ruchem.
Mniejsze sklepy radzą sobie we własnym zakresie. - Dotychczas nie potrzebowaliśmy wsparcia, ale gdy zajdzie taka potrzeba, zostaną do nas przekierowani pracownicy z innych działów - mówi Jadwiga Zarzycka z delikatesów spożywczych w Centralu.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?