W Łodzi padnie rekord Guinnessa?

Już 14 stycznia łodzianie podejmą próbę bicia rekordu Guinnessa. Organizatorzy przedsięwzięcia, łódzka firma Novamed i szpital im. Barlickiego w Łodzi, chcą zbadać ciśnienie pięciu tysiącom osób.

– Łodzianie żyją najkrócej w Polsce – mówi prof. Piotr Kuna ze szpitala im. Barlickiego w Łodzi. – Zabijają nas choroby układu krążenia, w tym nadciśnienie, które wywołuje udary mózgu, zawały serca, niewydolność krążenia i wiele innych chorób. Dzięki akcji chcemy zwiększyć wiedzę na temat dostępnej skutecznej walki z chorobami układu krążenia.

Badania ciśnienia w ramach bicia rekordu rozpoczną się w południe w rotundzie Manufaktury. Pomiary odbywać się będą jednorazowo w dwudziestu pięciu, specjalnie przygotowanych punktach. Osoby, u których zostanie wykryte nadciśnienie, będą mogły od razu zapoznać się z opinią lekarza. W przypadkach, gdy wartość ciśnienia będzie drastycznie wysoka, chorymi zajmie się pogotowie, które czuwać będzie przed wejściem do budynku galerii handlowej Manufaktury.
- Bicie rekordu to drugoplanowa sprawa, najważniejsze jest dobro osób, które przyjdą do nas by mierzyć ciśnienie – podkreśla Bolesław Samodulski, dyrektor zarządzający Novamedu.

Jak zapowiadają organizatorzy, każdy uczestnik akcji otrzyma specjalny pamiątkowy dyplom oraz termometr elektroniczny. Co pół godziny będzie można również wygrać nowoczesny ciśnieniomierz. Nad przebiegiem imprezy będzie czuwać ponad sto osób, a próba zostanie zarejestrowana przez kamery. - Film zostanie zapieczętowany i będzie stanowił podstawę do ewentualnego przyznania Rekordu Guinnessa - tłumaczy Justyna Konieczna z biura prasowego wydarzenia.

Próba zakończy się o godzinie 20.

Łódzka próba bicia rekordu jest już czwartą w tej kategorii. Poprzednie padły w Oviedo na Florydzie (2071 osób), w walijskim Cardiff (2331) oraz Manamie, stolicy Bahrajnu (3251). Czas więc zakasać rękawy i przyjść do Manufaktury, w sobotę 14 stycznia. Więcej na stronie www.podwincie-rekawy.pl