Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Łodzi gołębie mogą się rozmnażać i brudzić do woli

(ij)
Mimo formalnego zakazu, wielu łodzian dokarmia gołębie także na ul. Piotrkowskiej.
Mimo formalnego zakazu, wielu łodzian dokarmia gołębie także na ul. Piotrkowskiej. fot. Janusz Kubik
Nie powiódł się plan zredukowania w Łodzi populacji gołębi za pomocą środków antykoncepcyjnych dodawanych do karmy.

Władze miasta chciały przeznaczyć 50 tys. zł na zakup karmy ze środkiem ograniczającym rozmnażanie. Dzięki temu populacja gołębi miała się zmniejszyć o 30 proc. Pożywienie dla gołębi miały wydawać chętnym organizacje zajmujące się zwierzętami.

- Zapowiedź stosowania specjalnego środka antykoncepcyjnego nie została zrealizowana z powodu braku takiego leku na polskim rynku farmaceutycznym - mówi Magdalena Sosnowska, zastępca rzecznika Urzędu Miasta Łodzi.

- Środek jest dostępny w Europie, ale główny inspektor farmaceutyczny nie wydał atestu na Polskę. UMŁ nie może stosować niedozwolonego środka.

Jedynym sposobem walki z gwałtownie rosnącą populacją gołębi w Łodzi jest w tej chwili zakaz dokarmiania ich poza wyznaczonymi miejscami. Tyle że, jak wiele innych, jest to martwy przepis. Trudno go zresztą egzekwować. W każdym razie straż miejska nie wlepiła jeszcze nikomu mandatu za dokarmianie ptaków. Tymczasem liczba gołębi w Łodzi z roku na rok rośnie. Ich odchody zanieczyszczają parapety, balkony, elewacje budynków, chodniki, ulice i samochody.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto