W Łodzi będą parkingi wielopoziomowe. Eksperci sugerują jednak inwestowanie w garaże

Tomasz Błeszyński, łódzki ekspert rynku nieruchomości, zachęca do inwestowania w garaże. Jego zdaniem to dobry biznes, bo nie trzeba mieć na starcie gigantycznych pieniędzy, ryzyko niepowodzenia jest niewielkie, bo brakuje miejsc parkingowych, a dodatkowo taka inwestycja zwróci się stosunkowo szybko.

- Garaż w Łodzi można kupić za 25-35 tys. zł, a nawet taniej. Za parkowanie pod chmurką płaci się 150-180 zł miesięcznie, więc za miejsce w zadaszonym garażu można wziąć 250, a nawet 300 zł. Inwestycja zwróci się w ciągu 10 lat. To nie jest długo - przekonuje Tomasz Błeszyński. - Inwestycje w mieszkania są trudniejsze. Trzeba mieć przynajmniej 100 tys. zł. Nie wiemy, czy lokator będzie płacił, czy nie zdewastuje mieszkania. Najemca garażu nie zdewastuje, bo będzie w nim trzymał cenny pojazd.

Przewaga inwestycji w garaże nad mieszkaniami jest też w prawie. Ustawa o ochronie praw lokatorów może być przyczyną konfliktów właściciela z najemcą. W przypadku garaży obowiązuje zwykła umowa i sytuacje konfliktowe rozwiązuje kodeks cywilny. Dlatego łatwo zerwać umowę z nierzetelnym najemcą i go wyeksmitować z garażu.

- Co prawda deweloperzy budują bloki z garażami i jest ich coraz więcej, ale deficyt garażowy był, jest i będzie. Właściciele aut szukają miejsc pod dachem - mówi Tomasz Błeszyński.

Brak miejsc parkingowych spowodował, że miasto przeprowadziło negocjacje z firmami, które chcą administrować parkingami wielopoziomowymi. Na 18 października zaplanowano otwarcie ofert potencjalnych partnerów miasta. Inwestycje będą realizowane w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Miasto przekaże działki, a inwestorzy zaprojektują i zbudują parkingi, z których będą czerpać zyski przez 30 lat.

Inwestorzy mogą nawet skorzystać z koncepcji, które były składane w miejskim konkursie architektonicznym „Parking w kamienicy”. Wpłynęło 35 prac z czego 10 z nich zostało nagrodzonych.