Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W ŁKS wstrzymują transfery. Co ze zbiórką pieniędzy?

Paweł Hochstim
Dawid Nowak i Marek Saganowski chcą utrzymać swoje kluby w ekstraklasie. Łatwiej będzie miał ten pierwszy
Dawid Nowak i Marek Saganowski chcą utrzymać swoje kluby w ekstraklasie. Łatwiej będzie miał ten pierwszy fot. Krzysztof Szymczak
Środowy mecz sparingowy ŁKS i PGE GKS zakończył się remisem. Jeśli trzeba by wskazać zespół, który zrobił lepsze wrażenie, to byłby to biedny ŁKS. Obaj szkoleniowcy testowali kilku graczy. W PGE GKS zagrali Adrian Gębalski z Czarnych Połaniec i Paweł Giel z Ruchu Radzionków, natomiast w ŁKS był Amerykanin Jason Villagomez, Koreańczyk Ho Jungkang, który ma za sobą ponoć występy w lidze maltańskiej i Rafał Kosiec ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki.

- Dostajemy sygnały, że jest ktoś, kogo warto spr-awdzić. Po pierwsze taka jest obecnie sytuacja klubu, a poza tym nie chcemy nikogo przegapić - mówi Ryszard Tarasiewicz, trener ŁKS, który może być zadowolony tylko z Villagomeza. - Jeśli uda nam się poprawić jego motorykę, to powinno być nieźle - dodaje.

Z kolei w drużynie z Bełchatowa obaj testowani gracze pokazali, że warto na nich stawiać. Bliżej podpisania kontraktu jest Giel. - Obserwowaliśmy go jesienią, a dziś potwierdził swoje umiejętności. Chcę, by u nas grał - mówi trener bełchatowskich piłkarzy.

Sytuacja PGE GKS w porównaniu z ŁKS jest komfortowa. W sobotę piłkarze Kieresia wylecą na zgrupowanie do Turcji, a ełkaesiacy każdego dnia nie mogą być pewni, czy jeszcze mają gdzie pracować. Wciąż nie uruchomiono konta, które jest niezbędne do rozpoczęcia zbiórki pieniędzy wśród kibiców. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jeden z banków, z którym współpracuje miasto, nie zgodził się na otwarcie rachunku. Po południu szukano więc banku, który chciałby się tego podjąć.

- Mam nadzieję, że są w drużynie piłkarze, którzy będą chcieli umierać za ŁKS - mówił jeszcze niedawno Tarasiewicz. Teraz jednak dodaje, że nie tylko ambicja jest istotna. - Musi być też jakość. ŁKS momentami ma teraz jakość, ale mamy tylko trzynaście meczów i musimy myśleć o piłkarzach, którzy w decydujących momentach indywidualnymi umiejętnościami zrobią różnicę - mówi trener ŁKS. Łódzki klub nadal szuka piłkarzy, ale - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - na razie do końca tygodnia wstrzymano wszystkie ruchy transferowe, bo wciąż nie jest pewne, czy klub będzie stać na zatrudnienie kogokolwiek. Tymczasem do trenujących piłkarzy ma dołączyć były ełkaesiak Kamil Bartosiewicz, który obserwował w środę mecz.

ŁKS - PGE GKS Bełchatów 1:1 (0:0)
Gole: Wołodia Papikjan (88) - Paweł Buzała (64, karny)
ŁKS: Wyparło (65, Olszewski) - Stefańczyk, Klepczarek, Łabędzki, Romańczuk - Łobodziński, Pruchnik, Kłus, Bocian, Sasin - Saganowski.
W drugiej połowie grali także: Wołodia Papikjan, Agwan Papikjan, Kosiec, Ho Jung-kang, Villagomez. Trener: Ryszard Tarasiewicz.
PGE GKS: I połowa: Sapela - Modelski, Szmatiuk, Wilusz, Popek - Wróbel, Fonfara, Baran, Kosowski - Nowak, Żewłakow.
II połowa: Budziłek (70, Kisiel) - Witasik, Zbozień, Lacić, Tanevski - Michał Mak, Giel, Sawala, Kayode (70, Wroński) - Gębalski, Buzała. Trener: Kamil Kiereś.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto