Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W ŁKS transferowa polityka bez zmian

Paweł Hochstim
Tomasz Kłos zapewnia, że to nie koniec transferów w ŁKS
Tomasz Kłos zapewnia, że to nie koniec transferów w ŁKS fot. Joanna Tarnowska
Gdy przed rokiem ŁKS zatrudniał nowych piłkarzy, wielu kibiców śmiało się z transferów przeprowadzanych przez Tomasza Kłosa i Tomasza Wieszczyckiego. Dziś sytuacja jest podobna, bo ŁKS nadal próbuje sięgać albo po piłkarzy anonimowych, albo po takich, którzy w przeszłości już grali w ŁKS.

Kiedy rok temu Wieszczycki podpisywał kontrakty z Bartoszem Romańczukiem, Piotrem Klepczarkiem czy Jakubem Koseckim, nie brakowało głosów krytycznych. Do tego szefowie ŁKS postawili na graczy związanych w przeszłości z ŁKS, jak Michał Łabędzki, Marcin Smoliński, Dariusz Kłus, Krzysztof Mączyński i Marcin Mięciel. To dało awans do ekstraklasy.

Widać, że szefowie ŁKS próbują tego samego, bo zatrudnili wracającego po latach z zagranicy wychowanka klubu Marka Saganowskiego oraz graczy z boisk pierwszej i drugiej ligi - Tomasza Nowak, Radosława Pruchnika i Cezarego Stefańczyka. Kłos zapewnia, że nie są to transfery przypadkowe. - Wszystkich tych piłkarzy obserwowaliśmy w wielu meczach, a ponadto zbieraliśmy też o nich informacje - mówi.

Wieszczycki dodaje, że zatrudniając piłkarza nie patrzy wyłącznie na jego umiejętności piłkarskie, ale również na to, jak adaptuje się w większej grupie. - Musimy tworzyć jeden team, to jest najważniejsze. Czasem cechy osobowościowe mogą decydować o sukcesie - mówi Wieszczycki. W poprzednim sezonie atmosfera w ŁKS była znakomita, w przeciwieństwie choćby do poprzednich rozgrywek, gdzie zespół był, również nie bez winy trenera Grzegorza Wesołowskiego, wyraźnie podzielony.

W środę ełkaesiacy spotkają się na pierwszych zajęciach przed nowym sezonem. Do tego czasu do zespołu raczej nie dołączą nowi gracze, choć - jak zapewnia Kłos - klub jeszcze rozmawia z kilkoma kandydatami do gry w ŁKS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto