W ŁKS nowe stroje i nowi piłkarze

Z tej trójki kibice drużyny z al. Unii najlepiej znają Kłusa. Defensywny pomocnik w ŁKS występował przez trzy sezony i spisywał się bardzo dobrze. Trzy lata temu odszedł do Cracovii, a w rundzie jesiennej grał w drugoligowym Zagłębiu Sosnowiec. Ma 29 lat, z ŁKS związał się rocznym kontraktem.

Do Łodzi wraca też Seweryn. Sześć lat temu grał w Widzewie. Później m.in. w Szczakowiance, Polonii Warszawa, Górniku Zabrze, Odrze Wodzisław, Piaście Gliwice, a ostatnio pierwszoligowej Warcie Poznań. - Trochę czasu w Łodzi mnie nie było, ale wcześniejszy pobyt wspominam bardzo miło. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Cieszę się, że są ludzie, którzy działają dla dobra tego klubu. Chcielibyśmy w trójkę przyczynić się do odbudowy ŁKS - mówi 31-letni pomocnik, który z łódzkim klubem podpisał dwuletni kontrakt.

Najmniej znany łódzkim sympatykom jest trzeci nabytek. Romańczuk nie rozegrał ani jednego meczu w ekstraklasie, ale trzy lata spędził w amatorskiej drużynie VfL Wolfsburg i w Grecji (w Alas Salaminas, AS Rodos i ostatnio trzecioligowym Panachaiki). Ma 27 lat i jest lewym obrońcą lub pomocnikiem.

Szefowie ŁKS zapowiadają, że to dopiero początek budowy nowej drużyny. - Chcemy pozyskać jeszcze pięciu, sześciu uznanych zawodników i uzupełnić kadrę perspektywicznymi piłkarzami - mówi odpowiedzialny za transfery Tomasz Wieszczycki. Z kolei dyrektor sportowy ŁKS Tomasz Kłos zdradził, że blisko gdy przy al. Unii był Marcin Mięcel, ale teraz otrzymał lepszą propozycję z Grecji. Duże szanse na wypożyczenie z GKS Bełchatów ma 23-letni Paweł Adamiec, który we wtorkowym meczu testowym potrzebował pół godziny do zdobycia trzech goli.

W nowym sezonie ełkaesiacy będą występować w strojach marki Zina. Kontrakt podpisano na trzy lata. Polska firma ubierze w sumie 14 drużyn piłkarskich i koszykarskich.