Uschły kolejne drzewa na Piotrkowskiej. Młode drzewa w Łodzi z trudem się przyjmują

Cztery lata temu na Piotrkowskiej zasadzono platany. Miały być sposobem na trudne warunki dla drzew panujące w centrum.

Platany miały z sukcesem zastąpić posadzone podczas remontu klony, które zaatakował grzyb. Jednak część platanów też się nie przyjęła. Tylko na odcinku między trasą WZ a Zamenhowa uschły cztery.

Usychają też dwa z czterech szpalerów drzew zasadzonych przy nowym rondzie między ulicą Wydawniczą i Kopcińskiego. Źle mają się też akacje sadzone jesienią przy ul. Skorupki. Już wiosną widać było, że nie chcą się przyjąć. Firma, która budowała drogę poprosiła jednak o danie im szansy. Część się zazieleniła. Dwie uschły.

Podobnych sytuacji o których informują nas Czytelnicy, jest w Łodzi w więcej.

Młode drzewka nie zawsze się przyjmują w nowym miejscu. Jednak w tym roku mają wyjątkowo trudne warunki.

- W całej Polsce panuje susza - przyznaje Maria Kaczmarska, rzeczniczka prasowa Zarządu Zieleni Miejskiej w Łodzi. - Konsultowaliśmy się z zarządami zieleni w innych miastach. Mają ten sam problem: wszystko schnie - dodaje.

Drzewa sadzone przy okazji remontów dróg mają zwykle trzyletnią gwarancję. Jeśli się przez ten czas nie utrzymają, będą bezpłatnie wymienione przez wykonawcę. Ten zwykle czeka rok, bo zdarza się - tak jak w przypadku części akacji z ul. Skorupki, że drzewa odbiją.

Platanom na ulicy Piotrkowskiej właśnie skończył się okres gwarancyjny. Ale urzędnicy mają nadzieję, że skoro uschły wcześniej, zostaną bezpłatnie wymienione. Będzie to jednak już druga wymiana drzew na głównej ulicy Łodzi.

Podobnie jest z innymi inwestycjami: czyli robiniami przy ul. Skorupki oraz uschniętymi lipami przy ul. Wydawniczej. - Będą wymienione przez wykonawcę jesienią - mówi Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu.

Rosnącym w Łodzi młodym drzewom pomóc ma nowe rozwiązanie: worki nawadniające. Pozwalają one powoli, doprowadzać wodę do drzew, które nie mają rozwiniętych korzeni. Łódź kupiła 85 worków, są testowane m.in. na trasie WZ.