Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urząd Miasta Łodzi zmniejsza liczbę klas w zawodówkach i się do tego nie przyznaje

Maciej Kałach
Nie powstanie m.in. jedna z klas fryzjerskich
Nie powstanie m.in. jedna z klas fryzjerskich fot. Krzysztof Szymczak
Urząd Miasta Łodzi zmniejszył o połowę liczbę klas w zasadniczych szkołach zawodowych, w których uczniowie podejmą naukę od września. Ucierpią również technika. Dyrektorzy szkół są oburzeni. Jeden już zapowiada dymisję.

Według porozumienia zawartego przed rozpoczęciem naboru pomiędzy Urzędem Miasta Łodzi a dyrektorami szkół ponadgimnazjalnych ponad 6 tys. kandydatów miało od września trafić do 118 klas pierwszych w ogólniakach, 68 w technikach oraz 26 w szkołach zasadniczych.

Dyrektor, który zaalarmował Dziennik Łódzki o cięciach mówi, że w piątek dostał pismo z wydziału edukacji informujące o zmniejszeniu klas pierwszych w łódzkich zawodówkach do 13, zaś w technikach do 59.

Negocjacje z urzędnikami wciąż trwają, dlatego tylko jeden z dyrektorów zdecydował się wystąpić pod nazwiskiem.

Elżbieta Wróblewska, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 21 mówi, że w szkole miały być 3 klasy w technikum i 4 w szkole zasadniczej. Jednak w piątek dowiedziała się, że w tym drugim typie urząd ogranicza liczbę klas o połowę. Dyrektorka sama ma wybrać, z których klas rezygnuje. Postanowiła połączyć zawód ogrodnika ze sprzedawcą, nie będzie jednej z dwóch planowanych klas fryzjerskich.

Wróblewska mówi ,że po pierwszym etapie rekrutacji nie ma wypełnionych wszystkich oddziałów, ale na pewno zostałyby one uzupełnione kandydatami, którzy wybrali ZSP nr 21 w drugiej lub trzeciej kolejności.

Cięcia klas pierwszych dotknęły także obie łódzkie samochodówki. ZSP nr 7 oraz ZSP nr 22 uzgodniły po 3 nowe klasy na poziomie zawodówki, a będą miały po 2.

Wśród techników cięto m.in. bardzo dobry ZSP nr 10, który musi zrezygnować z jednej klasy z planowanych pięciu, a kształci elektroników, informatyków, mechatroników i teleinformatyków. Szkoła ma pół setki kandydatów więcej niż miejsc, chociaż akurat w przypadku tego ostatniego zawodu jest niedobór.

Zastanawia postawa urzędników. Gdy Dziennik Łódzki był już w posiadaniu listu do dyrektorów, w którym urząd informuje o cięciach Halszka Karolewska, rzecznik UMŁ napisała w mejlu do redakcji: "Nieprawdą jest, że Wydział Edukacji UMŁ zmniejszył liczbę klas pierwszych proponowanych w technikach i szkołach zasadniczych".

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto