Miłosz Kuświk z samorządu studentów UM opowiada, że w głosowaniu na maskotkę wzięło udział około tysiąca osób. Trwało ono w internecie, ale i za pomocą ankiet rozdawanych po wykładach i ćwiczeniach.
Niedźwiedź pokonał inne projekty: groźnego człowieka strzykawkę, pigułę i Bertę, czyli pielęgniarkę, która z grubym podbródkiem bynajmniej nie mogłaby zostać miss uczelni - mimo obfitych piersi.
Studenci już zaczynają zżywać się ze swoim niedźwiedziem. Niektórzy przysięgają, że Misiek wygląda tak samo jak jeden z wykładowców anatomii, inni kojarzą go raczej z portierem na uczelni.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?