- Gdy przyszedłem do ŁKS, wiedziałem, że nie będzie tu bogato, ale miało być tak jak w czasie, gdy pracował trener Michał Probierz. Tymczasem z tygodnia na tydzień jest gorzej - mówi Tarasiewicz. Czarę goryczy przelała ponoć sytuacja sprzed tygodnia, gdy szefowie klubu poinformowali, iż złożą wniosek o upadłość i odwołali mecz sparingowy. W najbliższych dniach Tarasiewicz podejmie ostateczną decyzję, ale jest prawdopodobne, że zostawi ŁKS. Razem z nim oczywiście odejdzie także drugi trener Waldemar Tęsiorowski.
W ŁKS wciąż rosną zaległości wobec piłkarzy, a zimą odeszło czterech podstawowych graczy. Mimo to Tarasiewicz podjął próbę zbudowania nowego zespołu, ale nie jest to łatwe. Był już choćby dogadany z bramkarzem Śląska Wrocław Krzysztofem Żukowskim, ale pomysł właścicieli z ogłoszeniem upadłości wszystko zniweczył.
W czwartek rozpoczęła się zbiórka pieniędzy. Numer konta, na który można wpłacać datki: 75 1750 1093 0000 0000 2018 4361. W nazwie odbiorcy należy wpisać hasło "Ratujmy ŁKS". Klub na swojej stronie internetowej opublikował raport finansowy, z którego można dowiedzieć się, ile kosztuje utrzymanie drużyny. Miesięczne koszty utrzymania klubu wynoszą ok. 800 tys. złotych, w tym wynagrodzenie dla piłkarzy - już po wprowadzeniu planu naprawczego - 250 tys., sztabu szkoleniowego 35 tys. i pracowników biura 25 tys. To wszystko kwoty netto, do których trzeba doliczyć 110 tys. zł podatków i składek na ZUS. W sumie koszt utrzymania klubu w tym sezonie wyniesie blisko 8,5 mln zł. Poinformowano także, że od momentu przejęcia klubu działalność spółki kosztowała ponad 21 mln zł.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?