Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tomasz Jóźwik: Każdy łodzianin przynajmniej raz w roku powinien odwiedzić nasze zoo

Redakcja
mat. pras.
Z nowym naczelnikiem Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Łodzi rozmawialiśmy o wizji rozwoju placówki i nowych pomysłach na przyciągnięcie zwiedzających.

1 stycznia nastąpiła nieoczekiwana zmiana na stanowisku naczelnika Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Łodzi. Pełniąca tę funkcję od 2012 roku Magdalena Janiszewska zrezygnowała z przyczyn osobistych. Zastąpił ją Tomasz Jóźwik, który**dotychczas pracował w łódzkim zoo jako lekarz weterynarii.**

Z nowym naczelnikiem rozmawialiśmy o planach na 2015 rok i wizji rozwoju łódzkiego ogrodu.

Czy nagła zmiana na stanowisku naczelnika łódzkiego zoo oznaczać będzie rewolucję?

Nie, żadnej rewolucji nie będzie. Mamy uchwaloną w 2013 roku strategię rozwoju, którą krok po kroku realizujemy. Zmienić może się jedynie kolejność, w jakiej będziemy wcielać w życie poszczególne projekty.

Jakie będą pana pierwsze decyzje jako naczelnika?

Na początek chcę przeprowadzić swego rodzaju rekonesans. Sprawdzić, które obiekty i ekspozycje wymagają najpilniejszych remontów lub zmian. Ten swoisty "obchód" potrwa do połowy stycznia. Dopiero później rozplanujemy nasze działania na kolejne miesiące.

Były pracownik ujawnia nieprawidłowości w łódzkim zoo. Dyrekcja ogrodu ripostuje

A co może się zmienić?

Na pewno będę chciał wzbogacić niektóre aranżacje. W kilku miejscach trzeba uzupełnić ubytki w podłożu, zasiać trawę. W 2015 roku chcemy rozpocząć budowę nowego felidarium, czyli budynku dla dużych kotów. Chciałbym także wprowadzić więcej ekspozycji mieszanych, które wykorzystujemy obecnie głównie w przypadku ptaków. Pojawiały się u nas już tego typu rozwiązania jak chociażby wybieg australijski dla kangurzyc, łabędzi i emu.

A jakie inne gatunki można połączyć w ramach jednej ekspozycji?

Na przykład pochodzące z tego samego regionu antylopy z ptakami. Taka zmiana odbyłaby się przede wszystkim z korzyścią dla zwierząt, które mogłyby wejść w nowe interakcje. Naszym celem nadrzędnym jest bowiem dbanie o dobro mieszkańców zoo.

Jak jeszcze chciałby pan podnieść atrakcyjność ogrodu dla zwierząt?

Na pewno poprawy wymaga estetyka niektórych pomieszczeń. Planujemy także wprowadzenie regularnych treningów medycznych dla zwierząt. Są to proste zajęcia, które przyzwyczajają je do obecności człowieka. Ułatwia to pracę opiekunom gdy zajdzie potrzeba na przykład zrobienia zastrzyku.

Czy takie zajęcia mogliby zobaczyć zwiedzający?

Na pewno nie wszystkie. Na razie będą one miały charakter zamknięty. Chociaż na pewno byłoby to atrakcyjne dla gości w wykonaniu na przykład binturonga.

Zapisana w strategii koncepcja rozwoju łódzkiego zoo jest imponująca. W 2022 roku ma powstać m.in. tropikalna dżungla, mogą pojawić się pingwiny. Jak realne są te plany na dziś?

Przyjęta w połowie 2013 roku strategia obowiązuje wciąż w niezmienionym kształcie. Na razie nie wnioskowaliśmy do radnych o jej korektę, natomiast w tak długiej perspektywie czasowej niczego nie można wykluczyć. Także tego, że za kilka lat taki obiekt jak tropikalna dżungla może nie być atrakcyjny ani unikatowy.

Czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się podwyżki cen biletów wstępu do zoo? Tutaj decyzja należy do Zarządu Zieleni Miejskiej i pani prezydent. Osobiście uważam, że w porównaniu z innymi ogrodami w kraju nasze bilety wcale nie są drogie. Mamy wejściówki łączone z Ogrodem Botanicznym i Palmiarnią, bilety roczne. Nie przewiduję większych zmian w tym zakresie.

A czy łodzianie chętnie odwiedzają miejskie zoo?
Coraz chętniej. W 2014 roku mieliśmy ponad 300 tysięcy zwiedzających. Tendencja jest zatem wzrostowa. Chcielibyśmy ją utrzymać i stopniowo zwiększać. Wciąż mamy ku temu możliwości patrząc chociażby na liczbę mieszkańców całego miasta i regionu. Nadal nie jest tak, że każdy łodzianin bywa w zoo przynajmniej raz w roku. A na pewno jest to jakiś cel do zrealizowania.

Dziękuję za rozmowę.

Tomasz Jóźwik jest lekarzem weterynarii, specjalistą chorób zwierząt nieudomowionych, a także do spraw rozrodu zwierząt. W roku 2006 został absolwentem Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Akademii Rolniczej w Lublinie.

Po studiach rozpoczął pracę w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym w Łodzi, gdzie dotychczas pracował na stanowisku lekarza weterynarii. Jóźwik należy do prestiżowego amerykańskiego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii (AAZV), którego misją jest optymalizacja zdrowia, dobrostanu zwierząt i ochrona przyrody przez edukację oraz wsparcie i współpraca przy badaniach naukowych.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto