Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To jeszcze nie koniec wzmocnień ŁKS

(bap)
Marek Saganowski (z lewej) jest największym letnim wzmocnieniem ŁKS.
Marek Saganowski (z lewej) jest największym letnim wzmocnieniem ŁKS. fot. Maciej Stanik
Dawno już letnia budowa drużyny ŁKS nie odbywała się w tak szybkim tempie. Zazwyczaj zostawiano to na ostatnią chwilę, co później odbijało się na wynikach. Teraz proces zgrywania będzie można rozpocząć od pierwszego treningu.

Rok temu na pierwszym letnim treningu trener Andrzej Pyrdoł miał do dyspozycji zaledwie jedenastu graczy i nawet gdyby chciał, niewiele mógł powiedzieć, kto dołączy do jego drużyny w trakcie przygotowań. Budowanie drużyny trwało przez cały ten okres i zakończyło się tuż przed startem rozgrywek, kiedy w ostatniej chwili do zespołu dołączył jeszcze Krzysztof Mączyński. Nic dziwnego, że szkoleniowiec z wielkimi obawami oczekiwał pierwszego meczu, nie wiedząc, czy udało się poukładać wszystkie klocki.

Na szczęście teraz będzie mógł tego uniknąć. Dzięki sprawnym i szybkim działaniom odpowiedzialnych za transfery Tomasza Wieszczyckiego i Tomasza Kłosa w zaledwie tydzień po ostatnim meczu w I lidze kontrakty z ŁKS podpisało już czterech zawodników. Przypomnijmy, że są to: Marek Saganowski, Tomasz Nowak, Cezary Stefańczyk i Radosław Pruchnik. Pierwszy w ekstraklasie ma wzmocnić atak łódzkiej drużyny, Nowak może zastąpić Krzysztofa Mączyńskiego, Stefańczyk - Adriana Woźniczkę, a Pruchnik gra na pozycji Briana Obema, który też pożegnał się z ŁKS.

Teraz priorytetem powinno być sprowadzenie zawodnika, który zapełni lukę po Jakubie Koseckim oraz wzmocni obronę, a przede wszystkim jej środek (grał tu m.in. też żegnający się z klubem Mariusz Mowlik). Jeśli chodzi o pierwszą opcję, idealnym kandydatem wydawał się Marcin Radzewicz. Problem jednak w tym, że gracz Polonii Bytom stał się łakomym kąskiem dla wielu klubów ekstraklasy i chęć jego zatrudnienia wyraził ostatnio nawet Jose Maria Bakero, a na rywalizowanie z Lechem działacze ŁKS nie mają szans. Łatwiej powinni dojść do porozumienia z Sebastianem Szałachowskim, który w tym tygodniu definitywnie rozstał się z Legią. Czy 27-letni pomocnik podąży przetartym w ubiegłym roku szlakiem z ul. Łazienkowskiej na al. Unii?

Jak zapowiedział Kłos, kolejni zawodnicy powinni podpisać umowy w przyszłym tygodniu, tak by na obóz do Wisły (w przyszłą niedzielę) pojechała kadra zbliżona do tej, którą Pyrdoł będzie dysponował w ekstraklasie.

Zajęcia łodzianie wznowią już we wtorek, a pierwszy sparing rozegrają po powrocie z Wisły (6 lipca).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto