Prof. Piotr Kuna, dyrektor szpitala im. Barlickiego mówi, że 2011 roku kontrakty z NFZ wystarczyły na leczenie do połowy grudnia. W 2012 roku pieniądze skończyły się już w połowie listopada. To efekt większej liczby hospitalizacji i zbyt małych kontraktów.
Planowych zabiegów czy operacji nie wykonuje też szpital im. Jonschera w Łodzi. Bożena Woźniak, dyrektor szpitala im. Jonschera tłumaczy, że "Jonscher" ma bardzo małe kontrakty z NFZ, dlatego na oddziały przyjmowani są tylko chorzy, którzy trafiają na szpitalny oddział ratunkowy, a wymagają dalszych zabiegów. Szpital planowo realizuje tylko zabiegi usunięcia zaćmy i operacje wstawienia endoprotezy.
Szpital im. Kopernika nie wstrzymał jeszcze przyjęć, choć zaczyna je ograniczać. Adrianna Sikora, rzecznik szpitala im. Kopernika informuje, że przyjmowani są wszyscy pacjenci. Jednakże pieniądze na leczenie mogą skończyć się przed końcem roku. "Kopernik" bardzo mocno odczuwa ograniczenia przyjęć w innych szpitalach. Oddziały są przepełnione. Wielu pacjentów wymaga natychmiastowej pomocy i nawet mimo braku miejsca, są przyjmowani.
Przyjęcia na oddziały zabiegowe trzy tygodnie temu wstrzymał również szpital w Zgierzu.
Beata Aszkielaniec, rzecznik NFZ w Łodzi informuje, że NFZ nie dysponuje wolnymi środkami, które byłyby w stanie pokryć wszystkie świadczenia wygenerowane przez placówki medyczne. W przypadku wybranych świadczeń ratujących życie, staramy się część nadwykonań płacić.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?