Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoły średnie w Warszawie. Przez reformę edukacji będą problemy z przyjęciami do szkół

Krzysztof Jędras
Szkoły średnie w Warszawie. 2019 rok zapowiada się niezwykle „ciekawie” dla uczniów, którzy będą chcieli dostać do wymarzonego liceum, technikum czy zawodówki. Wtedy bowiem o miejsca w szkołach ponadpodstawowych starać się będzie dwa razy więcej uczniów niż zazwyczaj. Wszystko przez reformę edukacji i wygaszanie gimnazjów.
Szkoły średnie w Warszawie. 2019 rok zapowiada się niezwykle „ciekawie” dla uczniów, którzy będą chcieli dostać do wymarzonego liceum, technikum czy zawodówki. Wtedy bowiem o miejsca w szkołach ponadpodstawowych starać się będzie dwa razy więcej uczniów niż zazwyczaj. Wszystko przez reformę edukacji i wygaszanie gimnazjów. Alexas_Fotos/CC0 Creative Commons
Szkoły średnie w Warszawie. 2019 rok zapowiada się niezwykle „ciekawie” dla uczniów, którzy będą chcieli dostać do wymarzonego liceum, technikum czy zawodówki. Wtedy bowiem o miejsca w szkołach ponadpodstawowych starać się będzie dwa razy więcej uczniów niż zazwyczaj. Wszystko przez reformę edukacji i wygaszanie gimnazjów.

W 2019 roku do szkół średnich w tym samym momencie wyruszy około 772 tysięcy uczniów (zamiast około 350 tysięcy jak do tej pory) W samej Warszawie będzie to około 40 tysięcy osób. - Ofiarą reformy padną młodzi ludzie. W liście skierowanym do rodziców, do nauczycieli i dyrekcji szkół warszawskich pisałem o tym już dwa lata temu. O tym wszystkim wiedziała pani minister Zalewska wtedy, kiedy proponowała te rozwiązania, które weszły w życie. Decyzje te zostały więc podjęte w sposób absolutnie świadomy – podkreślał w Radiu Kolor wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński.

Minister Anna Zalewska obiecywała, że reforma zostanie tak przeprowadzona, aby rodzice i uczniowie jej nie zauważyli. O to będzie jednak trudno, bo uczniowie, którzy razem rozpoczną edukację np. w I klasie liceum będą uczyć się dwóch różnych rzeczy. Równocześnie bowiem będzie funkcjonować liceum 3- i 4-letnie. I choć Ministerstwo Edukacji zapewnia, że dla absolwentów szkół podstawowych i gimnazjów zostaną utworzone oddzielne klasy, to liczba pomieszczeń w budynku nie ulegnie podwojeniu i szkoły nie będą w stanie uruchomić dodatkowych klas.

„Postępowania rekrutacyjne dla tych dwóch grup uczniów zostaną przeprowadzone oddzielnie, według odrębnych kryteriów rekrutacyjnych. Jednocześnie podkreślam, że absolwenci szkół podstawowych i gimnazjów nie będą rywalizowali ze sobą o te same miejsca. Będą oni ubiegać się o przyjęcie do innych typów szkół" – tymi słowami minister Zalewska starała się uspokoić rodziców i uczniów. Niestety jej spokoju nie podzielają samorządowcy. Podkreślają oni, że ogólnie miejsc może i nie zabraknie, ale nie zawsze będą one w tych placówkach, do których uczniowie chcieliby pójść. Może więc skończyć się na tym, że uczeń pójdzie tam, gdzie po prostu będzie miejsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto