Album to, podobnie jak wcześniejsze krążki „Atramentowa...” oraz „Świątecznie...”, wysmakowane, klimatyczne utwory mieszczące się między bossa novą a jazzem, pełne nostalgii, niewymuszonej refleksji, ciepła i serdeczności. A przede wszystkim piosenki znakomicie, z sercem wykonane. Podczas wieczoru artystce towarzyszył zespół pod kierownictwem Macieja Muraszko.
„A może spróbować żyć na nowo każdego dnia!” - zachęcała w jednym z utworów Stanisława Celińska. Po takim koncercie da się w to uwierzyć...
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?