Skład powinien dotrzeć na dworzec Łódź Fabryczna w niedzielę o godz. 21.10, a przyjechał dopiero w poniedziałek o godz. 5.30.
Oblodzenie torów i sieci trakcyjnej na wiele godzin sparaliżowało ruch pociągów na południu kraju, głównie w Katowicach i w Krakowie.
Na trasie Łódź - Warszawa w poniedziałek pociągi spóźniały się albo w ogóle nie kursowały z powodu utrudnień na szlaku.
Pociąg Interregio wyruszający do stolicy o godz. 6.01 popsuł się i dotarł tylko do Skierniewic. Podróżni zostali dowiezieni do stolicy autobusami. Odwołano dwa pociągi pospieszne wyruszające z dworca Warszawa Centralna o godz. 7.50 i 10.38. Kolejne dwa składy ze stolicy do Łodzi były spóźnione. Pierwszy zamiast o godz. 8.52 był o godz. 9.04, a drugi zamiast o godz. 10.52 przyjechał o godz. 11.20.
Z godzinnym opóźnieniem dotarły do Łodzi pociągi z Radomia (odjazd o godz. 7.14) i Krakowa (odjazd o godz. 9.12).
Po południu i wieczorem opóźnienia składów z Warszawy wynosiły 7-8 minut.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?