Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sport wraca do hali sportowej przy Skorupki

Marek Kondraciuk
Amerykanka Katie Olsovsky coraz lepiej wkomponowuje się w zespół
Amerykanka Katie Olsovsky coraz lepiej wkomponowuje się w zespół fot. Krzysztof Szymczak
Siatkarki Organiki Budowlanych trenowały we wtorek po raz pierwszy w hali sportowej MOSiR przy ul. Skorupki.

Indywidualne zajęcia miała tylko Katarzyna Ciesielska, której dokucza ból w kolanie. Po południu łódzka libero przeszła badania rezonansem magnetycznym. Prawdopodobnie w środę lekarze wydadzą diagnozę i ukierunkują dalsze leczenie.

- Musimy się przyzwyczaić do treningu w tak dużej hali. Nawierzchnia terafleksowa trochę się jeszcze uleży i myślę, że będziemy się tu dobrze czuć - mówi trener Wiesław Popik.

- Dziewczyny korzystają z wyremontowanej szatni, wkrótce modernizację przejdzie siłownia i gabinety odnowy biologicznej - dodaje menedżer Marcin Chudzik. - Po sezonie wymienione będą krzesełka na widowni. Na mecze górne rzędy będziemy zasłaniać bannerami reklamowymi naszych sponsorów. Hala stanie się wówczas bardziej kameralna, a pojemność trybun będzie mieć 3,5 tysiąca miejsc. Chyba że chętnych do oglądania naszych spotkań będzie więcej - wtedy odsłonimy kolejne rzędy.

Pierwsze mecze w legendarnym pałacu sportowym siatkarki rozegrają 6 i 7 listopada podczas turnieju Organika Cup. Zostanie on zorganizowany z okazji inauguracji rozgrywek w hali przy ul. Skorupki, a wystąpią w nim mistrz Finlandii Salon Viesti, jedna z czołowych drużyn tureckich i mistrz Polski Aluprof Bielsko-Biała.

W hali przy ul. Skorupki, którą bardzo lubią m.in. siatkarze reprezentacji Polski, zespół Organiki Budowlanych będzie rozgrywać mecze w PlusLidze Kobiet i w Lidze Mistrzyń, z wyjątkiem inauguracyjnego, 23 listopada o godz. 20.30 z MC-Carnaghi Villa Cortese, który odbędzie się w Atlas Arenie.

W nadchodzący weekend siatkarki Organiki Budowlanych wystąpią w turnieju w Jarocinie i spotkają się z MKS Dąbrowa Górnicza, Gwardią Wrocław i Centrostalem Bydgoszcz. Łodzianki przegrały sześć z ostatnich siedmiu spotkań towarzyskich i kibice liczą, że teraz zaczną wygrywać. - Obok porażek nie można przechodzić obojętnie, ale trzeba wyciągać z nich wnioski i nauki - mówi trener Popik. - Przegrane mecze także dają korzyści szkoleniowe.

Łodzianki mają w składzie cztery nowe zawodniczki - Joannę Mirek, Katie Olsovsky, Martę Szymańską i Sylwię Wojcieską, a więc musi upłynąć trochę czasu, zanim zespół się zgra.

W Jarocinie nie zagra Katarzyna Ciesielska. W roli libero zastąpi ją, tak jak w spotkaniu z MKS Dąbrowa Górnicza w Radomsku, wszechstronna Brazylijka Michela Teixeira.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto