Przedstawiciele centrum zapewniają, że negocjacje trwają, a najemcy nie są pozostawieni bez pomocy.
Konflikt między częścią najemców a dyrekcją trwa od kilku miesięcy. Właściciele sklepów twierdzą, że nie mogą osiągnąć założonych obrotów i na bieżąco regulować należności, gdyż centrum odwiedza zbyt mało klientów.
- Z ogromnym zdziwieniem postrzegam postępowanie dużej europejskiej firmy w stosunku do małych polskich przedsiębiorców - komentuje mecenas Paweł Rybiński, pełnomocnik jednego z najemców. - Ta sprawa może znaleźć finał w sądzie.
Przedstawiciele Portu zapewniają, że administracja jest otwarta w relacjach z najemcami.
- Kontynuujemy rozmowy bezpośrednio z indywidualnymi najemcami, którzy w ostatnim okresie zgłosili taką potrzebę i wymagała tego ich sytuacja - informuje Karolina Horoszczak, rzecznik Grupy IKEA w Polsce. - Na bieżąco analizujemy dane dotyczące odwiedzalności centrum i przychodów naszych najemców. Szczególnie wspieramy tych, którzy nie osiągają satysfakcjonujących ich wyników, proponując im rozwiązania biznesowe i wsparcie marketingowe. W porównaniu z pierwszym rokiem działalności Portu Łódź widzimy, że przeciętny klient centrum wydaje teraz podczas jednej wizyty więcej pieniędzy i spędza w placówce więcej czasu. Oznacza to, że coraz więcej osób przyjeżdża do nas na zakupy.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?