Szara kamienica przy ul. Niecałej wydaje się cicha i spokojna, ale to tylko pozory. Od stycznia w budynku trwa ostry spór między kilkoma lokatorami, a właścicielami kamienicy. Ci pierwsi nie płacą czynszu i opłat za media, ci drudzy chcą ich wyprowadzić. Krzyki, wyzwiska, tłuczone szyby, policja - to tutaj częste sceny.
Emil Bochenek do niedawna zajmował 35 metrów na ostatnim piętrze. Czynsz płacił, jak miał pieniądze, ale z poprzednią właścicielką się dogadywał. Obecni stracili cierpliwość pod koniec roku. Jak wylicza Bochenek, w listopadzie ubiegłego roku odcięli mu wodę, w grudniu gaz, a 7 stycznia wyrzucili z mieszkania. Wszystko potwierdza córka wyprowadzonej w podobny sposób 73-letniej sąsiadki.
- 28 stycznia moje rzeczy przez właściciela i jego ludzi zostały wyniesione na podwórko, a w nocy z 30 na 31 stycznia rozkradzione - mówi mężczyzna.
W podobnym czasie z zajmowanego przez siebie mieszkania musiała wynieść się 73-letnia pani Danuta.
- Jak tu mieszkać, przecież właściciel powybijał szyby... - Małgorzata Karasińska, córka pani Danuty pokazuje kupkę szkła. Sama matki nie może wziąć do siebie, a ta nie ma się teraz gdzie podziać.
- Mama mieszka tu od 10 lat, póki tata żył, płaciła, potem sytuacja się pogorszyła - opowiada kobieta. - Psa się oddaje do schroniska, ale ludzi wyrzuca na bruk... - dodaje i podkreśla, że mama od 2010 r., zgodnie z wyrokiem sądu rejonowego nakazującego opróżnienie lokalu przy Niecałej, czeka na mieszkanie socjalne.
- Ale nie przez 10 lat - zauważa pani Dorota, współwłaścicielka kamienicy.
Jak twierdzi z mężem, lokatorzy udają biedniejszych niż są naprawdę tylko po to, aby uniknąć płacenia czynszu czy spłacenia długów. Właściciele kamienicy, których popiera kilkoro innych lokatorów, są bezsilni - tak jak komornik, który np. z emerytury 73-letniej lokatorki ściągnął na 20 zł zaległości, bo reszta idzie na spłatę licznych pożyczek. Podobnie sytuacja wygląda z lokatorem, który, zdaniem właścicieli kamienicy, pracuje na czarno i gra im na nosie.
- Z mieszkania wynieśliśmy 7 worków butelek, a były tam też niesprzątnięte kupy kota - wyliczają właściciele. Są gotowi ponieść konsekwencje samodzielnej eksmisji, ale pozbyć się skutecznie, nieuczciwych - ich zdaniem - lokatorów. - Też bym chciała mieszkać za darmo... - mówi pani Dorota.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?