Do tragedii doszło w środę (17 października) przed godz. 4 w centrum Łodzi. Według śledczych, 21-letnia studentka z Ukrainy pracująca w lokalu gastronomicznym przy ul. Piotrkowskiej zadzwoniła do swego kolegi, aby po nią przyjechał.
20-latek wsiadł do hyundaia i pojechał, mimo że w akademiku pił piwo i wódkę. Gdy jechali z dużą szybkością ul. Narutowicza w stronę placu Dąbrowskiego, Ukrainiec stracił panowanie nad pojazdem. Wpadł na posesję przy ul. Narutowicza, kamienicę przy ul. POW i zaparkowane samochody.
Studentka zginęła na miejscu, a jej kolega został ranny i trafił do szpitala, gdzie był pilnowany przez policjantów.
Śmiertelny wypadek na Narutowicza w Łodzi. Kierowca był pijany [ZDJĘCIA]
120 progów zwalniających ma pomóc w walce z nielegalnymi wyścigami samochodowymi na błoniach Stadionu Narodowego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?