Dzieckiem opiekował się 27-letni mężczyzna. W czwartek rano zauważył, że dziecko nie oddycha. Podjął próbę reanimacji i wezwał pogotowie ratunkowe. Matka 3-latka była od środy w pracy. Pracuje w jednym z hipermarketów. Wróciła do domu w czwartek wczesnym popołudniem, gdy w mieszkaniu przebywali już policjanci.
Ratownicy pogotowia po oględzinach ciała 3-latka nabrali podejrzeń, że chłopczyk mógł nie umrzeć z przyczyn naturalnych. Śledczy wezwali na miejsce biegłego. Zmarły chłopiec został przewieziony do zakładu medycyny sądowej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja.
Biegli ustalili, że przyczyną śmierci 3-latka były rozległe obrażenia głowy - stwierdzono rozległy krwiak podtwardówkowy. Ślady na ciele mogą wskazywać, że było bite. Ustalono, że chłopiec był od kilku dni przeziębiony i podawano mu leki, które zostały zabezpieczone do dalszych badań.
Krzysztof Kopania powiedział PAP, że uraz miał nastąpił od kilku do kilkunastu godzin przed śmiercią dziecka.
Według śledczych kobieta była prawdopodobnie pod wpływem narkotyków. Mężczyzna, który opiekował się zmarłym chłopcem był trzeźwy.
Zatrzymano 34-letnią matkę dziecka i 27-latka, który opiekował się dzieckiem. Na razie nie wiadomo, czy jeszcze w piątek prokuratura przedstawi zarzuty w tej sprawie.
na podstawie PAP
Źródło: Tragedia na Grabowej. Czy ktoś zabił 3-letnie dziecko?
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?