Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śledczy w schronisku przy Marmurowej

Joanna Barczykowska
archiwum
Kolejna kontrola w łódzkim schronisku dla zwierząt przy ul. Marmurowej. Tym razem do schroniska wkroczyli śledczy z Prokuratury Rejonowej Łódź-Widzew. Sprawdzają, czy władze przytuliska wyłudziły ponad 16 tys. zł refundacji za operacje weterynaryjne, przeprowadzone poza schroniskiem.

- Sprawa dotyczy operacji wykonanych w zeszłym roku. Prokuratura wszczęła dochodzenie po doniesieniu, jakie przyszło w marcu. Prokurator bada teraz, czy doszło do defraudacji pieniędzy i wyłudzenia środków z Urzędu Miasta Łodzi. Na razie został zabezpieczony materiał dowodowy, czyli dokumentacja medyczna. Zostaną też przesłuchani świadkowie - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury w Łodzi.

Podobne doniesienie dotarło do Urzędu Miasta, który przeprowadził wewnętrzną kontrolę, która nie potwierdziła zarzutów. - Dokładnie sprawdziliśmy dokumentację medyczną wszystkich zwierząt operowanych w gabinecie weterynaryjnym w schronisku, a także w innych lecznicach w Łodzi. Zarzuty dotyczące podwójnego fakturowania tych samych operacji nie potwierdziły się - mówi Dariusz Wrzos, dyrektor wydziału ochrony środowiska UMŁ. - Prokuratura wszczęła śledztwo niezależnie od nas. Dostaliśmy tylko informację o prowadzonym dochodzeniu.

Dyrekcja schroniska przy ul. Marmurowej twierdzi, że do kontroli jest... przyzwyczajona, bo w ciągu czterech lat było ich już 63. - Doniesienie złożył były lekarz weterynarii, który został zwolniony przez niekompetencję - tłumaczy Bogumiła Skowrońska-Werecka, dyrektorka schroniska. - Zwróciliśmy się w tej sprawie do izby weterynaryjnej. Część operacji naszych zwierząt, m.in. ortopedycznych, była wykonywana w zewnętrznych lecznicach, bo nie mamy specjalistycznego sprzętu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto