Od września przy ul. Stefanowskiego w Łodzi zacznie funkcjonować pub, połączony ze sklepem z dopalaczami, czyli legalnymi substytutami narkotyków. To pierwsze tego typu miejsce w Polsce. Będzie tam można zjeść ciastko z marihuaną albo napić się herbatki o smaku konopi indyjskich. Sklep uruchomi też usługę smart drive, czyli dostawę dopalaczy w dowolne miejsce w Łodzi.
- Na terenie śródmieścia dowóz będzie bezpłatny, w inne rejony za dostawę trzeba zapłacić 5 zł - opowiada Kamila Bryła, PR menedżer sklepu Smartszop. - Liczymy, że naszymi klientami będą przede wszystkim studenci.
Punkt przy ul. Stefanowskiego będzie już trzecim miejscem w Łodzi, gdzie można kupić legalne odpowiedniki narkotyków. W dopalacze można także zaopatrzyć się w Pabianicach.
Legalne narkotyki mają się coraz lepiej i z miesiąca na miesiąc zdobywają coraz więcej zwolenników. W likwidacji sklepów nie pomogła ani kontrola Ministerstwa Finansów, ani prokuratura. Nic nie dała także zmiana ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Na wiosnę na listę substancji niebezpiecznych trafił m.in. BZP - składnik dopalaczy, który działa jak amfetamina. Sklepy znalazły jednak sposób, aby ominąć przepisy. Wycofały z produkcji dopalacze zawierające BZP. Zamiast nielegalnego składnika, wprowadziły natomiast inne, nadal legalne. Ustawodawca musiałby teraz znowelizować ustawę, uwzględniając nowe dopalacze.
Pierwszy sklep z dopalaczami został otworzony w ubiegłym roku w Łodzi przez Międzynarodową Spółkę World Wide Supplements Importer. Teraz dystrybutor posiada ponad 50 sklepów w całej Polsce.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?