Sieradz walczy ze smogiem. Miasto zachęca do udziału w 2 programach z dofinansowaniem na...

Pierwsza inicjatywa, do udziału w której zachęca sieradzki magistrat, to „Program ograniczenia niskiej emisji” realizowany przez Wojewódzki Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Nabór wniosków ruszył w sieradzkim urzędzie od poniedziałku 13 lutego, a starać się można o udzielenie dofinansowania do 40 proc. kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia – likwidacji starego źródła ciepła (pieca węglowego) i zastąpienie go „ekologicznym” źródłem ciepła, co obejmuje: podłączenie do sieci cieplnej, kocioł gazowy (gaz ziemny i propan-butan), kocioł olejowy, kocioł na biomasę, kocioł węglowy, ogrzewanie elektryczne czy odnawialne źródła energii (pompa ciepła).
- W przypadku kotłów opalanych paliwami stałymi muszą one spełnić dodatkowe warunki, np. wymagania klasy 5. Budżet programu stanowi 22 mln zł, z limitem wypłat na: 11 mln zł w roku 2017, 11 mln zł w roku 2018. Właściciele nieruchomości, którzy zgłosili deklarację udziału w programie „Kawka”, jeśli są zainteresowani uczestnictwem w nowym programie, powinni złożyć nową deklarację. Wzór deklaracji będzie można pobrać bezpośrednio w Referacie Ekologii i Ochrony Środowiska – pokój 41. Nabór potrwa do 15 marca 2017 roku – _informuje magistrat.
Do udziału w drugim programie Urząd Miasta Sieradza zachęca wraz z Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej w Sieradzu. W tym przypadku jest możliwość uzyskania przez mieszkańców dofinansowania do zamiany węglowych źródeł ciepła na miejski system ciepłowniczy. Miasto sfinansuje do 60 proc. kosztów inwestycji. - Masz za dużo kłopotów ze źródłem ciepła w swoim domu? Twoje wydatki roczne na ogrzewanie domu są coraz wyższe? Zacznij liczyć – zamień swoją kotłownię na węzeł cieplny! Zyskujesz pewność i niezawodność dostawy ciepła w całym sezonie; gwarancję stabilności ceny w ciągu roku (taryfa dla ciepła); pełną możliwość regulacji ilości odbieranego ciepła (automatyka pogodowa) oraz komfort, który daje bezobsługowe źródło ciepła –_ zachęcają inicjatorzy podając, że licznik ciepła finansuje miejska spółka.
Jak precyzują inicjatorzy, koszt przyłączenia do sieci jest stały, regulowany w taryfie za ciepło, uzależniony od długości przyłącza oraz jego średnicy. W przypadku długości przyłącza np. 10 metrów bieżących jest szacowany na 1,8 tys. zł (wszystkie kwoty netto). Koszt zakupu węzła cieplnego wynosi około 10 tys. zł w przypadku węzła cieplnego jednofunkcyjnego (tylko c.o.) lub około 13 tys. zł w przypadku węzła cieplnego dwufunkcyjnego (c.o. i c.w.). Średni roczny koszt ogrzewania budynku o powierzchni około 130 m kw. biorąc pod uwagę aktualne ceny energii cieplnej za ubiegły rok to ok. 3,8 tys. zł (centralne ogrzewanie i ciepła woda).
Miasto prosi o wypełnienie dostępnej w urzędzie i na jego oficjalnej stronie (umsieradz.pl) krótkiej ankiety, która ma pozwolić na określenie liczby chętnych do podłączenia się do miejskiej sieci cieplnej oraz umiejscowienia budynków na terenie miasta. - W przypadku zainteresowania na poziomie 40 procent mieszkańców danego rejonu lub osiedla, przedstawimy szczegółową kalkulację kosztów podłączenia. Przy dużym zainteresowaniu ewentualnych odbiorców, istnieje możliwość zakupu węzłów cieplnych do budynków po preferencyjnych cenach, wynegocjowanych przez PEC z producentami. Decyzję na wykonanie sieci cieplnej w danym rejonie miasta oraz wykonanie podłączeń podejmiemy po szczegółowej analizie techniczno-ekonomicznej – informuje magistrat i PEC.

Miasta krok dalej

- Nasze miasto już dawno dostrzegło problem związany ze smogiem realizując od dłuższego czasu program „Sieradz bierze oddech”. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom samych mieszkańców chcemy zrobić krok dalej – podkreśla prezydent Sieradza Paweł Osiewała informując, że na program realizowany wraz z PEC przeznaczona będzie dywidenda z zysku miejskiej spółki, którą pobiera miasto, a chodzi o kwotę kilkuset tysięcy złotych rocznie.
- Im więcej chętnych będzie chciało skorzystać z programu, tym globalne jego koszty będą niższe - zachęca do udziału prezes PEC Dariusz Sucherski.
Czy sieradzanie, patrząc na doniesienia o smogu na terenie Polski, też mają powody do obaw? _– Badania prowadzone na terenie miasta mówią o tym, że jednakowa sytuacja panuje od trzech lat, nawet z nieznaczną poprawą. Faktyczny problem pojawia się w sezonie grzewczym, gdzie pyłów jest więcej. Ale w Sieradzu nie ma powodów do niepokoju – _odpowiada Urszula Pająk, kierownik referatu ekologii i ochrony środowiska sieradzkiego urzędu.