W poprzednim meczu siatkarki Budowlanych Łódź niestety również przegrały |
We wczorajszym meczu (23 listopada) przyjezdne dosłownie zmuszały nasze siatkarki do popełniania błędów. Już przed pierwszą przerwą techniczną boisko opuściła Karolina Kosek, a na jej miejsce wstąpiła Ewelina Mikołajewska - trener starał się robić częste zmiany, celem niwelowania kolejnych błędów.
Od samego początku widać było, że zawodniczki z Sopotu przyjechały, by wygrać ten mecz. Z każdą minutą przyjezdne coraz bardziej oddalały się wynikiem od siatkarek Budowlanych, które z wielkim trudem starały się dotrzymać im kroku.
Pierwszy set był jednostronny i chociaż siatkarki z Łodzi zdobyły kilka punktów pod jego koniec, to niestety nie był to wystarczający wysiłek i w rezultacie przegrały seta 18:25
Druga część spotkania była już bardziej wyrównana i z początku obie drużyny szły "łeb w łeb". Jednakże im bliżej końca drugiego seta, tym gorzej radziły sobie łodzianki. Trener postanowił przywrócić na boisko zdjętą w pierwszym secie Karolinę Kosek, jednak to nie było wystarczającym wzmocnieniem dla siatkarek Budowlanych, które musiały ulec i tym razem, przegrywając 19:25
Budowlane zawalczyły w trzecim secie
Wszystko wskazywało na to, że kolejny set również będzie bardzo niekorzystny dla łodzianek i znajdowało to swoje potwierdzenie w wyniku. Z każdą minutą przyjezdne coraz bardziej uciekały naszym siatkarkom i podczas drugiej przerwy technicznej sopocianki prowadziły już 5 punktami (16:11).
Wtedy nastąpił przełom. Mimo dużych strat, Budowlane zaczęły minimalizować przewagę przeciwniczek i doprowadziły do remisu. Końcówka seta była bardzo wyrównana i żadna z drużyn nie chciała się poddać, jednak dzięki ataku Helene Rousseaux łodzianki w końcu zakończyły seta wygrywając go 27:25.
Mimo wszelkich starań, łodzianki nie zdołały już dłużej stawiać oporu gościom. W ostatnim secie nasze zawodniczki początkowo miały lekką przewagę, ale już przy pierwszej przerwie technicznej sopocianki objęły prowadzenie. (8:6). Końcówka była już jednostronna. Trener łodzianek wprowadził Katarzynę Brydę przy stanie 17:23 dla sopocianek, ale niestety nie udało się zdobyć już żadnego punktu i set zakończył się wynikiem 17:25 dla przyjezdnych.
Nagrodę MVP meczu odebrała zawodniczka Atomu z numerem 12 - Neriman Ozsoy.
Budowlani Łódź – Atom Trefl Sopot 1:3 (18:25; 19:25; 27:25, 17:25)
Składy:
Organika Budowlani Łódź: Rosseaux, Kosek, Mróz, Golec, Mirek, Wójcik, Ciesielska (libero) oraz Mikołajewska, Kwiatkowska, Grbac, de Paula, Bryda.
Atom Trefl Sopot: Ssuschke, Voigt, Ozsoy, Fernandez, Wilk, Kożuch, Sieczka, Maj (libero) oraz Konieczna, Bełcik, Sieczka, Świeniewicz.
Kibiców zapraszamy serdecznie do hali sportowej MOSiR na kolejny mecz naszych siatkarek, który odbędzie się 5 grudnia, o godzinie 18. Przeciwnikami dla Łodzi będzie Tauron MKS Dąbrowa Górnicza.
Czytaj codziennie MMLodz.pl/Sport:
Wielki Turniej MM Łódź - wygraj roczny, dwuosobowy karnet do kina! |
Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?