Sesja Rady Powiatu w Zawierciu [ZDJĘCIA]

Sesja Rady Powiatu w Zawierciu

Jeśli chodzi o interpelacje, to radni pytali głównie o zawierciańską lecznicę. Lech Jaros nawiązał do tematu, który poruszyliśmy w środę w naszym serwisie internetowym.

Pielęgniarki z Zawiercia segregowały śmieci [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Radny pytał czy wykonujące te prace pielęgniarki miały odpowiednie zabezpieczenia wynikające z rozporządzenia ministra zdrowia (z 22 kwietnia 2005 roku) w sprawie szkodliwych czynników biologicznych dla zdrowia w środowisku pracy oraz ochrony zdrowia pracowników zawodowo narażonych na te czynniki. Lech Jaros pytał również czy segregowanie śmieci z kontenera zostało zgłoszone do Sanepidu i czy takie czynności należą w ogóle do zadań pielęgniarek. Zapytał również, jak wygląda w szpitalu procedura związana z segregacją odpadów.

Jan Macherzyński pytał o to, kiedy zostanie otwarty Szpitalny Oddział Ratunkowy w Zawierciu oraz o to, kto jest odpowiedzialny za prace na odcinku DK 78 między Zawierciem a Porębą oraz za termomodernizację Miejskiego Zespołu Szkół w Porębie. Radny podkreślał, że chce uniknąć tego, by mieszkańcy przypisali zasługi za te inwestycje obecnemu burmistrzowi Poręby.

Jan Zamora zwracał się bezpośrednio do dyrektorki szpitala, Małgorzaty Guzik. Pytał dlaczego stosuje odpowiedzialność zbiorową i dlaczego sama nie poszła segregować śmieci.

Leszek Wojdas apelował o spokój w trakcie kampanii wyborczej i wzajemny szacunek. Poruszył temat obwodnicy Zawiercia.

Obwodnica Zawiercia w Kontrakcie Regionalnym

Zdaniem radnego, wszyscy mieszkańcy - łącznie z prezydentem Zawiercia i burmistrzem Poręby - powinni intensywniej zabiegać o realizację tej inwestycji.

Paweł Kaziród dziękował Powiatowemu Zarządowi Dróg za współpracę przy budowie chodnika przy ulicy Harcerskiej w Zawierciu-Bzowie i prosił o oznakowanie tam przejścia dla pieszych. Poruszył również temat odpadów w kamieniołomie w Bzowie i chciał, by do tej sprawy ustosunkował się poseł Piotr van der Coghen (zabrał głos na początku sesji, a później opuścił posiedzenie - dop. red.).

Zbigniew Rok zapytał natomiast czy pracownica szpitala, która usłyszała zarzut w związku ze śledztwem ws. transportu medycznego dla Szpitala Powiatowego w Zawierciu, dalej pracuje w lecznicy.

Afera przetargowa w szpitalu w Zawierciu

Na wszystkie pytania opowiadał wicestarosta zawierciański Rafał Porc. Starosta Rafał Krupa wyszedł bowiem z sali, by wziąć udział w spotkaniu, na którym uhonorowano kombatantów, a dyrektorka szpitala Małgorzata Guzik pojechała do szpitala, ponieważ trwała tam kontrola śląskiego Sanepidu.

- Jeśli chodzi o sprawę związaną z segregowaniem śmieci, to firma odbierająca odpady ze szpitala stwierdziła, że w pojemnikach zawierających odpady komunalne znajdują się również odpady o innym charakterze. Pojemniki zostały zwrócone szpitalowi i zaistniała potrzeba sprawdzenia czy tak było. Proszę mi wierzyć, że nie polegało to na segregowaniu odpadów. W tych odpadach znaleziono rękawiczki i strzykawki, ale nie były używane. Po rozmowie z dyrektorką szpitala poleciłem, by śmieci, które zostały zwrócone przez firmę Alba, zostały przekazane do utylizacji. Zwrócimy większą uwagę na to, by przestrzegane były normy dotyczące segregacji na terenie szpitala - mówił Rafał Porc.

Zapytany przez Jana Zamorę dlaczego w ten sposób upokorzono pielęgniarki, Rafał Porc przyznał, że sytuacja była niefortunna i nie powinna mieć miejsca.

Jeśli chodzi o Szpitalny Oddział Ratunkowy, to nie ma jeszcze kontraktu na SOR. Trwają rozmowy w tej sprawie.

Pracownica szpitala, której prokuratura postawiła zarzut, wciąż pracuje w szpitalu i zajmuje się zamówieniami publicznymi.

Radni (Jaros i Rok) pytali dlaczego zastępca dyrektorki szpitala ds. lecznictwa Jacek Pańczyk nie pojawia się na sesjach i nie wypowiada się w imieniu Małgorzaty Guzik. Wicestarosta Porc przez dłuższą chwilę zastanawiał się, zanim odpowiedział, jak nazywa się zastępca dyrektorki.

W czasie przerwy radni pozowali do wspólnej, pamiątkowej fotografii. Zdjęcia z koleżankami i kolegami z Rady Powiatu nie chcieli sobie zrobić Jan Zamora i Zbigniew Rok. Radni opozycyjni tłumaczyli, że po prostu nie zamierzają pozować do takiej fotografii razem z niektórymi osobami.

Wspólne zdjęcie ma zostać wykonane jeszcze podczas ostatniej sesji.

Wkrótce opublikujemy pełną relację z październikowego posiedzenia.