Sprowadzono je dla towarzystwa młodemu przedstawicielowi tego gatunku, który od dwóch lat mieszka w zoo. To jedyna rodzina tych ptaków w Polsce.
Łódzkie zoo miało już sępią kolonię, ale w latach 50. Pojedyncze osobniki są jeszcze w ogrodach w Poznaniu, Bydgoszczy i Zamościu. Samica z tego ostatniego prawdopodobnie wkrótce dołączy do łódzkiej grupy.
Trzy sępy pochodzą z ośrodka rehabilitacyjnego dla dzikich zwierząt w Belgii. Dwa lata temu odebrano je handlarzowi, który nielegalnie je sprowadził.
Z Belgii do Łodzi przyjechały mercedesem sprinterem, którym łódzkie zoo transportuje duże zwierzęta. Każdy ptak przebywał w osobnej klatce w klimatyzowanej części auta. Po drodze podczas postoju dostały mięso i wodę.
- Dobrze zniosły podróż, z klatek od razu trafiły do woliery zajętej przez naszego sępa. Ptaki zaakceptowały się. Jedna z trójki przybyszy to dorosła samica, płci dwóch pozostałych na razie nie znamy - mówi Ryszard Topola, dyrektor łódzkiego zoo.
Łódzki sęp ze złamanym skrzydłem został znaleziony dwa lata temu w okolicy Skierniewic (prawdopodobnie przyleciał z Chorwacji). Skrzydło było w opłakanym stanie - wystawały kości, ścięgno było zerwane. Lekarze czuwali przy nim po kilkanaście godzin, aby nie dziobał rany. Teraz jest w bardzo dobrej kondycji.
Powiększyło się stado muszkateli dwubarwnych, czyli ptaków z rodziny gołębiowatych. Z ogrodu w Alphen w Holandii przyjechały do Łodzi dwie samiczki i zamieszkały z trzema samcami i jedną samicą, która właśnie wychowuje młode. Jest to pierwsze w łódzkim zoo pisklę tego ptaka od trzech lat.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?