Senator Dobkowski: Pani prezydent Czechowska zbytnio uwierzyła w swoją w siłę

Maciej Wiśniewski: Były prezydent Marek Chrzanowski wezwał pana, aby odpowiedział pan, czy PiS bierze odpowiedzialność za działania pani prezydent Czechowskiej.
Wiesław Dobkowski: Dlaczego ja mam reagować na wezwania pana, który przegrał wybory i teraz może jest sfrustrowany? Poprzednia władza odpowiada za wiele złych spraw w naszym mieście. Oczywiście, że bierzemy odpowiedzialność za to, że PiS wystawił do wyborów panią Czechowską. Teraz jednak pani prezydent sama decyduje, czy chce działać z linią partii dla dobra mieszkańców, czy zamierza prowadzić niezależną politykę i realizować własne interesy. W jednym z wywiadów określiła się, że nie będzie wszystkiego konsultować z PiS. Wygląda to tak, jakby PiS nie był już jej potrzebny. Muszę powiedzieć, że wiele działań pani prezydent mi się nie podoba.

Pan jest liderem PiS i działania pani prezydent idą na konto partii. Odcina się pan od tego, czy nie?
Odcinam się od zatrudniania osób niekompetentnych, czy faworyzowania rodziny. Zarząd PiS w Bełchatowie jeszcze w marcu jednogłośnie podjął uchwałę zobowiązującą panią prezydent do utrzymania wysokości cen za ścieki. Pani prezydent nie zastosowała się do tego politycznego zobowiązania. Nie zgadzam się też np. z zatrudnieniem w Wod-Kanie pana, który był sekretarzem SLD. Podwyżki ścieków pójdą na jego pensję. To działanie na szkodę mieszkańców i szkodę PiS.

Będzie kara dyscyplinarna w partii dla pani prezydent?
Nominacja pani Czechowskiej była pomysłem na zmianę złej władzy w mieście. To był dobry pomysł, który przyniósł skutek. Pani prezydent jednak chyba zbyt bardzo uwierzyła w swoją siłę. Podejrzewam, że boleśnie zderzy się z rzeczywistością. Uważam jednak, że powinna jeszcze dostać szansę. Nie mam osobistej urazy i życzę jej jak najlepiej.