Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Schron z czasów II wojny światowej przy ul. Liściastej w Łodzi [ZDJĘCIA]

Anna Gronczewska
Przy ul. Liściastej w Łodzi znajduje się schron, który podczas II wojny światowej zbudowali Niemcy. Obiekt który powinien być zabytkiem, stał się śmieciowiskiem. Wyrzuca się tu między innymi zużyte opony.

Schrony zbudowane były także w trzech innych końcach Łodzi - koło Rudzkiej Góry, przy ul. Nad Niemnem i w Łagiewnikach. Należały one do dowództwa obrony przeciwlotniczej Łodzi, które wchodziło w skład Luftwaffe.

Schron przy ul. Liściastej został odkryty całkiem niedawno. Jednym z jego odkrywców był Dariusz Trzepla, pasjonat historii. Jeszcze kilka lat temu prezentował się znacznie lepiej. Dziś, obiekt który powinien być zabytkiem, stał się śmieciowiskiem...Wyrzuca się tu między innymi zużyte opony..
Schron ten Niemcy ulokowali blisko ul. Liściastej.

By do niego dojechać, jadąc w stronę Zgierza trzeba skręcić w lewo. Tam ulica Liściasta jest zwykłą, niewyasfaltowaną polną drogą. By zobaczyć bunkier trzeba przejść kilkadziesiąt metrów polną ścieżką. Wtedy ujrzymy niewielką górę, pokrytą trawą. Dopiero, gdy ktoś dokładnie przyjrzy się tej górce zauważy mały, betonowy wywietrznik, świadczący o tym, że jest to schron. Był to tzw. schron bierny.

W Łodzi nie budowano bowiem fortyfikacji czynnych, czyli takich gdzie znajdowały się na przykład stanowiska karabinów maszynowych. Mają one ceglaną konstrukcje, dwa wejścia, a w środku trzy - cztery pomieszczenia. Wokół każdego z nich znajdowały się tzw. umocnienia polowe, a w pobliżu stanowiska armat przeciwlotniczych. Podobnie wyglądają schrony przy ul. Nad Niemnem, w Łagiewnikach, czy też Rudzkiej Góry.

Niemcy wybudowali je około 1943 - 1944 roku, po tym jak zaczęli wycofywać się na pozycje obronne. W takim schronie znajdowała się centrala telefoniczna, pomieszczenie dowódcze, miejsca, gdzie żołnierze mogli odpocząć. W schronach tych dyżurowało stale pięciu - sześciu żołnierzy. Był to dowódca schronu, zastępca, telefonista, dwóch łącznościowców, którzy wkraczali do akcji, gdy zerwana została łączność telefoniczna.

Do tego dochodziła jeszcze ochrona schronu. Kiedy nadchodziła informacja o nadlatujących bombowcach, dowódca podejmował decyzję o uruchomieniu artylerii oraz powiadamiał oddział myśliwców Lutwaffe stacjonujący na lotnisku Lublinek. W największym pomieszczeniu schronów znajdowała się główna sala operacyjna. Stał tu w czasie wojny stół na którym rozkładano wielką mapę i naznaczano na niej pozycje wroga.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto