Sławomir Fijałkowski, szef łódzkiego kina Charlie tłumaczy, że otwarcie sali Arte jest odpowiedzią na zapotrzebowanie widzów. Charlie jest kinem premierowym. W weekend w Charliem często jest nawet pięć premier.
To już czwarta sala w kinie Charlie. Pomieści osiemnaście osób. To też ostatnia przestrzeń, jaką kino może przysposobić na swe potrzeby.
Kilka lat temu kino porozumiało się z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, który zajmuje część piętra. Przeniesione do nowej siedziby biura SLD mogły zwolnić około 100 m kw. Nie udało się. Fijałkowski mówi, że działania zablokował wówczas wiceprezydent Tomaszewski i podkreśla, że jest gotowy w tej sprawie ponownie rozmawiać.
Otwarciu Sali Arte towarzyszy dwudniowe seminarium poświęcone Kulturze Zrzuty, ruchowi artystycznemu działającemu w latach 1981-87 w kultowym "Strychu" przy ul. Piotrkowskiej.
opracowane na podstawie Dziennika Łódzkiego
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?