Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Są wytyczne, jak ułatwić życie rowerzystom, ale urzędnicy ich nie stosują

Redakcja
rowerzyści
rowerzyści Daniel Siwak
Jak powinno się planować i budować m.in. ścieżki rowerowe w Łodzi? Dokument, który to określa, podpisano 2 lata temu, ale do dzisiaj jest fikcją.

W Łodzi jest miejsce na rowery! - rozmowa z Wojtkiem Makowskim z Fundacji Fenomen


Dokument pod nazwą"Wytyczne do planowania, projektowania i utrzymania dróg rowerowych w Łodzi" został podpisany 5 maja 2009 roku

. W pracach nad jego stworzeniem brali udział urzędnicy Urzędu Miasta Łodzi, Zarządu Dróg i Transportu oraz przedstawiciele m.in. Rowerowej Łodzi, Inicjatywy na rzecz przyjaznego transportu IPT czy Fundacji Fenomen.

Wówczas była to swoista rewolucja w podejściu władz Łodzi do transportu rowerowego w mieście. Z biegiem czasu ponad czterdziestostronnicowy dokument nie jest w ogóle wykorzystywany przez urzędników ZDiT-u.

Co określa dokument? Znajdziemy w nim między innymi zasady usytuowania dróg rowerowych, ich oznakowanie czy oświetlenia. W opracowaniu znajdziemy także wytyczne dotyczące nawierzchni oraz przykłady różnego rodzaju przejazdów dla rowerzystów, które z powodzeniem stosują inne miasta w Polsce czy w Europie. Mając taki zbiór zasad drogowi urzędnicy nie powinni mieć problemów z planowaniem rozwoju infrastruktury dla cyklistów.

Jak więc wygląda sytuacja łódzkiej infrastruktury rowerowej? Po dwóch latach od wprowadzenia wytycznych - mało optymistycznie. Teoria niestety w bardzo mały sposób przedkłada się na praktykę. Jak zauważył serwis RowerowaŁódź.pl część stojaków "retro", czyli z drobnymi zdobieniami, zamontowano w Arturówku i na Rudzie Pabianickiej, gdzie nie do końca służą cyklistom.**Inne, które zamontowano przy ulicy Pomorskiej, uniemożliwiają przypięcie z drugiej strony roweru, bo stoją zbyt blisko ogrodzenia.

Wrocław. Przykład kontrapasów

KONTRAPAS
Wydzielony fragment jezdni na ulicy jednokierunkowej, przeznaczony dla rowerzystów. Rowerzyści poruszają się nim w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy pozostałych pojazdów.

Poza tym większość dróg rowerowych, które mamy, są wyłożone kostką brukową, a nie wylane materiałem bitumicznym czyli np. asfaltem. Natomiast o miejskich parkingach dla rowerów, śluzach rowerowych, kontrapasach czy strefach z ograniczonym ruchem, łódzcy rowerzyści mogą na razie tylko pomarzyć. Rozwiązania z powodzeniem stosowane w Krakowie czy Wrocławiu, do Łodzi na razie nie dotarły.

Dlaczego "nie da się" ułatwić życia rowerzystom?

Hubert Barański z Fundacji Fenomen zna smutną odpowiedź, dlaczego nasze miasto zostaje w tyle. - Nie mamy problemu z przepisami, ale z urzędnikami Zarządu Dróg i Transportu i Inżynierią Ruchu. "Nie da się" i to jest taka ich standardowa odpowiedź. Mówiąc to odsyłają do ogólnych aktów prawnych - mówi.

Urzędnicy nie dają tym samym łódzkim rowerzystom nawet możliwości poznania praktycznych rozwiązań, które można byłoby wprowadzić już teraz i to bez dużych nakładów pieniężnych. - Przepisy są takie same dla całej Polski i to widać, że w innych miastach "da się" - dodaje Barański.

Łódzcy rowerzyści walczą na przykład o zbudowanie pierwszej w mieście śluzy rowerowej na skrzyżowaniu Piotrkowskiej i alei Piłsudskiego. Już teraz cykliści mogą pojechać prosto przez to skrzyżowanie. Śluza ułatwiłaby jeszcze bardziej jego bezpieczne opuszczenie. - Jest to idealne miejsce, aby pokazać mieszkańcom takie rozwiązanie. Urzędnicy jednak wolą poświęcić czas na napisanie odpowiedzi, dlaczego się nie da, niż poświęcić tyle samo czasu i po prostu coś zrobić - przyznaje Hubert Barański.

Wrocław. Przykład śluzy rowerowej

ŚLUZA ROWEROWA
Wydzielony obszar jezdni przeznaczony dla rowerów. Umożliwia zatrzymanie się przed autami stojącymi na czerwonym świetle. Pozwala na bezpieczne opuszczenie skrzyżowania.

Radni zapoznają się z rowerowymi problemami

Czy jest zatem jakakolwiek szansa na zmianę sytuacji i wdrożenie w życie rowerowych wytycznych, które podpisano dwa lata temu? Na odpowiedź na to pytanie przyjdzie łódzkim cyklistom pewnie poczekać. Póki co, zgodnie z zapisami dokumentu, przygotowywany jest raport z wnioskami dotyczącymi stanu infrastruktury rowerowej miasta. Ma on być prezentowany bowiem radnym przez prezydenta nie rzadziej, niż co dwa lata.

- Wkrótce będę przygotowywał strategię potrzebną do realizacji zapisów Karty Brukselskiej. Taki raport ze stanu łódzkiej infrastruktury rowerowej będzie w nim zawarty - przyznaje Witold Kopeć, pełnomocnik prezydenta Łodzi ds. polityki rowerowej. - Całościowy dokument, w zależności od harmonogramu prac Rady Miejskiej, będę chciał przedstawić w sierpniu - dodaje Kopeć.

Czytaj więcej o

rowerach

:

Rowery niezgody, czyli jak zielone dwukołowce zablokowały stojaki
Witold Kopeć: rowerowa Łódź jest możliwa [wywiad]
Półkolonie w Łodzi | Wygraj 500 zł|Koncerty w Łodzi | Kolory ulic Łodzi | Konkursy | Widzew Łódź | ŁKS Łódź|PKP - rozkład jazdy| Baseny i kąpieliska| Regiopedia

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto