Rząd chce ułatwić branie aut w leasing

W ubiegłym roku z salonów wyjechało około 270 tys. nowych aut i był to wynik najgorszy od 2006 r. Barierą nie do przeskoczenia jest cena. Kowalskiego od kupna nowego auta odstraszają także drogie kredyty i podatki, które są znacznie wyższe od tych, które musi zapłacić np. Niemiec. Czy to się może zmienić? Być może. Ministerstwo Gospodarki planuje w pierwszej połowie roku wprowadzenie zmian, które umożliwią używanie samochodu na zasadach leasingu konsumenckiego.

Podstawowa różnica między leasingiem a kredytem bankowym polega na tym, że właścicielem samochodu jest firma leasingowa, a nie osoba prywatna. W zamian klient płaci jednak niższe raty, bo oprocentowanie leasingu jest najczęściej niższe od bankowego. W leasingu, po zakończeniu okresu spłat, można samochód odkupić od firmy lub wziąć sobie nowy pojazd. W ten sposób klient cały czas jeździ nowym autem.

- Mam wysłużonego passata. Ma 10 lat, 250 tys. km na liczniku i zaczął się sypać. Marzę o nowym samochodzie, ale mnie nie stać - mówi Mariusz Sobczyński z Sochaczewa. - Spłacam już kredyt hipoteczny i bank nie da mi drugiej pożyczki.

Pan Mariusz dotąd nie interesował się leasingiem, bo nie prowadzi firmy. - Jeśli jednak tylko będzie taka możliwość, chętnie poznam szczegóły - mówi.

Eksperci mają nadzieję, że rząd wprowadzi przepisy, które umożliwią prywatnym osobom kupno aut w leasingu. - To ożywiłoby branżę. Dziś w Polsce połowę sprzedawanych nowych aut stanowią te brane przez firmy w leasingu - mówi Piotr Szkup z firmy MGT Łowicz, autoryzowanego dealera Kia Motors Poland. - Oferta leasingu konsumenckiego sprawi, że po nowy samochód będą sięgać również ci, którzy dotąd o tym tylko marzyli.

Na zachodzie Europy leasing konsumencki jest jednym z motorów napędowych rynku samochodowego. Liderem w tej dziedzinie jest Anglia, gdzie zawierana jest blisko połowa unijnych transakcji leasingowych. Na Węgrzech umowy konsumenckie stanowią ponad połowę wszystkich transakcji związanych z kupnem auta, w Szwajcarii to 30 proc. Europejczyków kuszą przede wszystkim uproszczone procedury zakupu aut i niższe raty.

Co ciekawe, leasing konsumencki nie jest w Polsce czymś nowym. Taki wariant "zakupu auta" oferowany jest już od 2001 r. Transakcje z osobami prywatnymi stanowią jednak niespełna pół procent wszystkich umów leasingowych. Dlaczego?

- W naszym kraju obowiązują niejasne przepisy podatkowe. Brak odpowiednich regulacji skutkuje m.in. brakiem zainteresowania ze strony firm wprowadzeniem leasingu dla osób prywatnych - twierdzi Marek Mirecki, dyrektor departamentu pojazdów wrocławskiej firmy VB Leasing, która jest jedną z dwóch firm w Polsce, która oferuje leasing dla Kowalskiego. - Nie bez znaczenia jest również to, że wielu Polaków nadal nie ma pojęcia o istnieniu alternatywnych, wobec kredytów bankowych, możliwości kupna auta.

Przedstawiciele firm leasingowych, a przede wszystkim producenci aut mają nadzieję, że ministerstwu uda się przeforsować w rządzie zapowiadane zmiany w ustawach kredytowych i podatkowych.