Rozpoczęła się kolejna walka o przyszłość Orła Łódź

O problemach Orła Łódź w ostatnich kilku latach można by już napisać książkę. Życie właśnie rozpoczyna pisanie kolejnego jej rozdziału. Choć żużlowcy na torze radzą sobie wyśmienicie - po siedmiu kolejkach zajmują 2. miejsce w I lidze, zespół może pożegnać się z tą klasą rozgrywkową.

Na stadionie przy ul. 6 sierpnia do tej pory nie zamontowano oświetlenia, bez którego Orzeł nie dostanie licencji na kolejny sezon. Co prawda, proces licencyjny będzie się odbywał dopiero w październiku i listopadzie br., ale patrząc wstecz, czasu zostało mało.

Przypomnijmy, że na początku listopada 2011 roku, czyli osiem miesięcy temu (teraz zostało 5 miesięcy) prezydent Krzysztof Piątkowski mówił, że wszystko jest na dobrej drodze, żeby wybudować oświetlenie. - Najpoważniejszą przeszkodą w inwestowaniu na terenie tego obiektu są nieuregulowane grunty. Jesteśmy jednak bliscy rozwiązania tego problemu - nie ukrywał.

Okazało się, że miasto wcale tak bliskie nie było albo zupełnie przestało się interesować tą sprawą. - Trzy działki mają nieuregulowane kwestie własnościowe - przyznał wczoraj (20 czerwca) prezydent Piątkowski.

Oświetlenie tymczasowe. Tylko kto da pieniądze?

Tu dochodzi kolejny problem. Nawet jeśli udałoby się rozwiązać te problemy, nie ma przeznaczonych funduszy na budowę oświetlenia. - Proponujemy rozwiązanie tymczasowe - umieszczenie przenośnego oświetlenia - mówi Piątkowski. - Oświetlenie jesteśmy w stanie sfinansować, ale jego założenie wymaga dodatkowych środków - dodaje. Tych w budżecie miasta już nie ma. Czy miałby je np. klub?

- Nie wiemy jakie są koszty ustawienia takiego oświetlenia. O pomyśle dowiedzieliśmy się dosłownie przed chwilą. Na pewno jest to jakieś rozwiązanie, ale powstaje pytanie, czy w pobliżu jest taki transformator, który wygenerowałby odpowiednią moc. Z tego co się orientuję, takiego nie ma - mówiła wczoraj Agnieszka Szafran, prezes Orła.

Działanie w sprawie oświetlenia mają też podjąć radni. Planują zwołać nadzwyczajną sesję komisji sportu i na niej znaleźć brakujące pieniądze. - Kiedy był problem z licencją dla ŁKS-u, pani Zdanowska znalazła 2,5 mln, odbyła się szybka sesja, przesunięcia w budżecie i pieniądze się znalazły. Teraz liczymy na to samo - wierzy Tomasz Trela, radny.

Czy pieniądze się znajdą? Czy uda się postawić w końcu oświetlenie? Odpowiedzi na te pytania poznamy w najbliższych dniach. Kibice wierzą, że jeszcze raz uda się uratować Orła Łódź.

Czytaj więcej o sporcie w Łodzi:

• Dawid "Cygan" Kostecki zatrzymany przez policję. "Starcia Tytanów" w łódzkiej Atlas Arenie nie będzie

• Szkolne sztafety na start! Vena Sport Festival 2012 przed nami