18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w służbie zdrowia. E-rejestracja dla pacjentów

Anna Górska
Rejestratorki w szpitalu MSW korespondują mailowo z pacjentami, ustalając termin wizyty
Rejestratorki w szpitalu MSW korespondują mailowo z pacjentami, ustalając termin wizyty Anna Kaczmarz
Szpitale i poradnie specjalistyczne w Małopolsce wprowadzają elektroniczną rejestrację. Żeby się umówić na wizytę u lekarza, nie trzeba o świcie ustawiać się w kolejce do okienka po bloczek ani bombardować rejestratorki telefonami. Wystarczy wysłać e-maila do szpitala. Szybko i łatwo.

E-rejestracje, które zgodnie z nowelizacją Ustawy o świadczeniach zdrowotnych, obowiązkowo powstają w każdej placówce medycznej, mają ułatwić życie pacjentom.

Rejestracja przez internet jest prosta i szybka. Wystarczy wejść na stronę placówki medycznej i poprzez wypełnienie formularza lub wysłanie e-maila zarezerwować wizytę w poradni, nawet u konkretnego lekarza.

Do tej pory jedyną możliwością umówienia się na wizytę do lekarza było dodzwonienie się na rejestrację lub osobiste zgłoszenie się w okienku. Rejestratorki były bombardowane telefonami od pacjentów którzy chcieli zarezerwować, przełożyć lub odwołać wizytę. Ci z kolei narzekali, że na rejestrację nie sposób się dodzwonić. Teraz to może się odbywać on-line.

- Pacjent wypełnia formularz i wysyła go do szpitala, zaś rejestratorka w ciągu 24 godzin musi zaproponować termin wizyty - tłumaczy Krzysztof Czarnobilski, rzecznik Szpitala MSW. - Wymagamy od chorych akceptacji terminu drogą mailową, w innym przypadku nie zostają zapisani do specjalisty. W trakcie oczekiwania na wizytę prosimy też o zgłoszenie ewentualnych zmian, np. poinformowanie o niemożności stawienia się w umówionym terminie - dodaje.

I tu pojawia się problem. Pacjenci albo nie potwierdzają akceptacji terminu, albo zapisują się do innej placówki i zapominają powiadomić o tej zmianie. - Boimy się, że przez to kolejki do specjalistów jeszcze się wydłużą - przyznaje Wojciech Szafrański, dyrektor Szpitala im. L. Rydygiera w Krakowie.

E-rejestrację prowadzi też już m.in. krakowski Szpital im. J. Dietla. Dyrekcja tej placówki obserwuje jednak, że zainteresowanie tą usługą na razie jest znikome. - Wynika to przede wszystkim ze średniej wieku naszych pacjentów. Ludzie starsi przyzwyczajeni są do tradycyjnych form rejestracji i mają ograniczone zaufanie do tej elektronicznej - przyznaje Barbara Kamysz, wicedyrektorka Szpitala im J. Dietla.

Stefan Bednarz, wicedyrektor Szpitala Uniwersyteckiego, gdzie elektroniczna rejestracja też już działa, ma inne wątpliwości. - Preferuję bezpośredni kontakt chorego z lekarzem - mówi Bednarz. - Zdarza się, że już podczas rejestracji jest potrzeba szybkiego reagowania, hospitalizacji pacjenta. Będzie to niemożliwe, jeśli chory będzie się umawiał na wizytę on-line - dodaje.

Co na to pacjenci? Większość nie wie, że w ogóle jest taka możliwość. Pan Kamil, który w piątek od godz. 7 rano stał w kolejce do rejestracji Kliniki Urologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, chętnie by skorzystał z tej nowej opcji. - Szkoda, że w okienku nikt o tym nie poinformował - rozkłada ręce.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto