Dr Zbigniew Bednarkiewicz, dyrektor szpitala do spraw medycznych tłumaczy, że tak zwany stary oddział intensywnej terapii, którego nie odświeżaliśmy od 2005 roku, wymagał pilnego odnowienia. Podobnie sprawa wyglądała w przypadku dwóch oddziałów internistycznych w pawilonie B.
Jeden z lekarzy twierdzi jednak, że remont to efekt braku środków z NFZ na leczenie. Według niego, jedynym sposobem, aby szpital dociągnął do końca roku, jest czasowe wyłączenie części łóżek.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?