RCZ Lubin - szpital dostał nowy sprzęt

RCZ Lubin - szpital dostał nowy sprzęt

Nowoczesny sprzęt sprowadzony ze Szwecji trafił do Regionalnego Centrum Zdrowia przy ul. Bema w Lubinie. Skorzystają z niego pacjenci hospitalizowani na oddziale intensywnej terapii.
Władze lubińskiego szpitala zgłosiły zapotrzebowanie na sprzęt i zwróciły się o wsparcie finansowe do gminy Polkowice.

– Zakupiliśmy sprzęt za około 90 tys. zł – powiedziała nam Bernadeta Tułaza, dyrektor ds. lecznictwa w RCZ Lubin. – To trzy materace przeciwodleżynowe dla ciężko chorych pacjentów i jeden videobronchoskop do poradni specjalistycznej. Dzięki temu będziemy mogli robić badania drzewa oskrzelowego z możliwością pobrania wycinków.

Sam videobronchoskop kosztował około 60 tys. zł. Koszt jednego materaca przeciwodleżynowego to ponad 10 tys. zł. Mimo że są to tzw. „mercedesy” wśród tego rodzaju sprzętu dla pacjentów szpitali, to Bernadeta Tułaza przyznaje, że szpital potrzebuje ich znacznie więcej.

– Potrzebne są następne materace przeciwodleżynowe oraz sprzęt diagnostyczny – dodaje. – Jednak szczegóły są do ustalenia na poszczególnych oddziałach szpitalnych.

Polkowice to mała gmina, która do tej pory nie ma swojego szpitala. Pacjenci z jej terenu leczą się w Lubinie, stąd zakup sprzętu i pomoc dla tej placówki.

– Doskonale pamiętam, jak kilka lat temu kupiliśmy łóżka porodowe do lubińskiego szpitala – powiedział na uroczystości przekazania nowego sprzętu Wiesław Wabik, burmistrz Polkowic. – Stare łóżka miały już 40 lat. Zdaję sobie sprawę, że potrzeby na wymianę sprzętu medycznego są nieograniczone. To bardzo drogi, ale potrzebny sprzęt i cieszę się, że co jakiś czas mogę wspomóc tą placówkę. To właśnie tu leczy się najwięcej mieszkańców gminy Polkowice, a prawie wszyscy z nich właśnie tu się rodzą – dodaje burmistrz Polkowic.

Videobronchoskop pracuje w szpitalu przy ul. Bema już od dwóch tygodni.
– Sprzęt działa bez zarzutów – powiedział nam Marcin Domasiewicz, prezes RCZ Lubin. – Do tej pory zostało wykonanych na nim dwadzieścia badań, z czego w trakcie piętnastu z nich rozpoznano nowotwór. Gdybyśmy mieli ten sprzęt dużo wcześniej, byłaby możliwość znacznie wcześniejszego zareagowania na chorobę. Niestety badani pacjenci w większości byli już w stanie krytycznym. To jednak obrazuje, jak ważny jest ten sprzęt dla naszego szpitala – dodaje Marcin Domasiewicz.

To nie jedyny sprzęt medyczny, jaki w ostatnich tygodniach trafił do Lubina. Pod koniec września pogotowie ratunkowe wzbogaciło się o nowoczesny ambulans, który kosztował 350 tys. zł. Oprócz tego, z budżetu powiatu lubińskiego, dokupiono dodatkowe urządzenia. A wśród nich autopuls.

– Autopuls można zsynchronizować z defibrylatorem – mówił Daniel Aleksandrowicz, ratownik i kierowca karetki w Lubinie. – Kiedy transportujemy pacjenta, nie musimy się już zatrzymywać w momencie, gdy następuje zatrzymanie akcji serca. To urządzenie samo podejmuje akcję reanimacyjną.

RCZ Lubin - szpital dostał nowy sprzęt