Psie kupy mają zniknąć z ulic Łodzi. Będą mandaty za nie sprzątanie po psie?

W straży miejskiej w Łodzi pracuje 458 strażników. Wychodzi więc na to, że dwóch strażników w ciągu pół roku zauważyło zaledwie jedną psią kupę.

Radny Rakowski podczas Komisji Ładu Społeczno-Prawnego mówił, że należy zwiększyć represyjność za niesprzątanie po psach. W tym przypadku nie może być pobłażania. Sytuacja w Łodzi wygląda bardzo źle. Psie kupy są na chodnikach, w parkach, które stały się toaletami dla psów. Właściciele psów czują się bezkarnie.

Zbigniew Kuleta, komendant straży miejskiej w Łodzi przyznał, że liczba mandatów za niesprzątanie po psach nie jest imponująca.

Komendant Kuleta podkreśla, że strażnicy kładą nacisk na działanie prewencyjne. Edukują mieszkańców Łodzi. Poza tym kiedy umundurowani strażnicy patrolują na przykład tereny parków, właściciele psów sprzątają po swoich czworonogach. Komendant uważa, że nie chodzi o to by strażnicy chowali się za drzewami.

Według Kulety kwestia sprzątania psich kup w Łodzi się zmienia na lepsze. Strażnicy obserwują, że coraz więcej osób sprząta po psach. Łodzianie są coraz bardziej świadomi problemu.

Większy nacisk na prewencję był jednym z zaleceń prezydent Zdanowskiej. Komendant Kuleta miał zmienić oblicze straży miejskiej w Łodzi. Wszystko wskazuje na to, że Kuleta trzyma się wyznaczonej linii.

Z raportu straży miejskiej za pierwsze półrocze 2014 r wynika, że podczas działań prewencyjnych funkcjonariusze przeprowadzili w sumie 29 tys. 837 kontroli. Wylegitymowanych zostało 34 tys. 614 osób, w tym 110 nieletnich. Ujawniono 37 tys. 8 wykroczeń. Mandatami ukarano 19 tys. 174 osób, sporządzono 1 tys. 474 notatki do sądu, udzielono 11 tys. 858 pouczeń. 537 zwierząt zostało przekazanych do schroniska dla zwierząt. Strażnicy interweniowali 3 tys. 93 razy w stosunku do osób pijących alkohol w miejscach publicznych.