18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed Bożym Narodzeniem hipermarkety poszukują tymczasowych kasjerek

Alicja Zboińska
Przed świętami w kasach pojawia się nowa obsługa
Przed świętami w kasach pojawia się nowa obsługa fot. archiwum
Duże sklepy w Łodzi poszukują dodatkowych rąk do pracy. Na etat nie ma co liczyć, ale przed Bożym Narodzeniem będzie można dorobić. Część tymczasowych kasjerek i kasjerów będzie mogła liczyć na pracę także po świętach.

W sklepach jeszcze nie widać tłumów klientów, ale handlowcy wiedzą, że niebawem wszystko się zmieni.

- Większy ruch będziemy mieć od drugiej połowy listopada do Bożego Narodzenia - mówi Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzeczniczka Reala. - Staramy się wówczas zadbać o pełną obsadę kas, potrzebujemy więc pracowników tymczasowych. Trudno określić, ilu ich przyjmiemy, zależy to od wielkości sklepu. W styczniu handel wróci do normy, liczba klientów w sklepie się zmniejszy, więc dodatkowe ręce do pracy nie będą już potrzebne.

Na tzw. "czasownikach" zależy też szefom marketów Tesco. Przedstawiciele tej sieci sklepów nie ukrywają, że najbardziej liczą na osoby, które już wcześniej miały kontakt z pracą na marketowej kasie.

- W tym okresie pracy będzie bardzo dużo, odwiedzi nas znacznie więcej klientów niż zazwyczaj - tłumaczy Michał Sikora, rzecznik Tesco. - Wszyscy będą chcieli zrobić zakupy w jak najszybszym czasie, ważna jest więc sprawna obsługa. Trudno określić, ile osób przyjmiemy w tym czasie do pracy, będzie to zależało od zapotrzebowania w poszczególnych sklepach. Część nowych osób będzie nam potrzebna np. tylko w weekendy albo popołudniami, grafiki są tworzone na bieżąco.

Kandydatów do pracy na kasie w marketach poszukuje m.in. łódzki oddział agencji pracy tymczasowej Jobman.

- Potrzebna jest książeczka do celów sanitarnych oraz dyspozycyjność - mówi pracownica agencji. - Podpisujemy umowę-zlecenie, za godzinę płacimy "na rękę" 5,08 zł.

W Jobmanie usłyszeliśmy też, że takich ofert przed Bożym Narodzeniem będzie coraz więcej, dodatkowych pracowników linii kas potrzebują w zasadzie wszystkie sieci handlowe.

Podobne stawki obowiązują też w innych agencjach pośrednictwa pracy. Za godzinę pracy na kasie raczej nie zarobi się więcej niż 5 - 6 złotych netto. Mimo to chętnych nie brakuje, zwłaszcza w okresie świąt. Niektórzy zgłaszają się do takiej pracy regularnie.

Do pracy na kasie szykuje się już pani Ania z Łodzi, która bez stałego zajęcia jest od czterech lat. Została wówczas zwolniona z pracy w biurze zajmującym się księgowością.

- Skończyłam 50 lat i nigdzie nie mogę znaleźć etatu - powiedziała nam pani Ania. - Mąż pracuje, ale nie zarabia dużo, mamy córkę, która studiuje i sama pracuje dorywczo. Nie mamy z czego jej pomóc, a ona zarabia tylko na siebie. Szukam stałej pracy, ale nikt nie chce mnie zatrudnić. Całe szczęście, że mogę chociaż dorobić w markecie. Przed Wielkanocą zarobiłam ponad 600 zł w miesiąc, teraz mam nadzieję, że będę pracować tyle godzin, że dorzucę do domowego budżetu 800 - 900 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto